Maccabi Hajfa – Juventus 2:0 (2:0). Po prostu wstyd
Juventus przegrał 0:2 w wyjazdowym meczu Ligi Mistrzów z Maccabi Hajfa, czym praktycznie przekreślił swoje szanse na awans do fazy play-off rozgrywek. Dwie bramki dla gospodarzy jeszcze w pierwszej połowie strzelił Atzili, a pomiędzy jego trafieniami boisko z kontuzją mięśniową opuścił Di Maria. Po przerwie Allegri dokonywał kolejnych zmian, ale jego podopieczni nie byli w stanie zdobyć nawet gola kontaktowego.
Maccabi Hajfa – Juventus 2:0 (2:0)
7′ Atzili (asysta Cornud), 42′ Atzili (asysta Pierrot)
Juventus (4-4-2): Szczęsny – Danilo (68′ Kean), Bonucci, Rugani, Alex Sandro (74′ Soule) – Cuadrado, Paredes (46′ Locatelli), Rabiot, McKennie (46′ Kostić) – Di Maria (24′ Milik), Vlahović
Maccabi (4-3-3): Cohen – Cornud, Goldberg, Batubinsika, Sundgren (71′ Menahem) – Chery, Mohamed (86′ Tchibota), Lavi – David (71′ Abu Fani), Pierrot (86′ Rukavytsya), Atzili (66′ Seck)
Żółte kartki: 27′ Cornud – 45′ McKennie, 76′ Locatelli
Idealny moment na odpalenie "brzydkie słowo ( ͡~ ͜ʖ ͡°)skryptu"
Spokojnie panie Allegri, ważniejszy domowy mecz z Benfiką...
Juventus, mógł się podobać.
Zorganizowany taktycznie, zjednoczony, bez indywidualności, niezwykle dojrzały. Było widać że trzymamy ten mecz pod pełną kontrolą od pierwszej do 94 minuty. Obrona bardzo pewnie a pomoc zostawiła serducho, do tego napastnicy którzy potrafili wykorzystać indywidualne błędy w kryciu. Było widać zaangażowanie i charakter i chyba to właśnie jako kibice chcieliśmy zobaczyć.,
..... wszystko super tylko te nasze zielone stroje. Ohyda
Cel był taki żeby zmieścić się w pierwszej czwórce i na razie idzie dobrze...A nie, czekaj..
Będzie dobrze, nie bez przyczyny Max jest najbardziej utytułowanym trenerem Juve
Niby nie ma kasy na nowego trenera, ale ten z Hajfy dużo chyba nie zarabia? Może zabierze się z nami do Turynu?
Po losowaniu grup optymiści: powalczymy z PSG o pierwsze miejsce. Pesymiści: powalczymy z Benfiką o drugie miejsce. Rzeczywistość: powalczymy z Macabi o trzecie miejsce
Allegri jednak "zdziałał cuda" i zamienił Juventus w pośmiewisko...
DRAMAT!!!
Jakie będzie tłumaczenie Maxa? CALMA! Zostaje przecież Coppa Italia...
Odkąd wybitny toskański strateg Massimiliano Allegri wrócił do Turynu, Juventus wygrał zaledwie 51% spotkań strzelając w nich raptem 1,5 gola na mecz. Przecież to są dramatyczne statystyki, dla Starej Damy najgorsze od… 1991 roku, bravissimo. Allegri out? Nie, to już za łagodnie. Allegri wy*ierdalaj!
Wstyd to będzie, jeśli Allegri po tym meczu dalej będzie trenerem Juventusu. To oznacza brak jakiejkolwiek refleksji ze strony Agnellego. A bez tego lepiej nie będzie, a przecież gorzej już być nie może.
Ej, ale jak dla mnie to jest świetny plan Genialnego Taktyka. W LM w drabince ostatnio nam nie szło, o finałach nie wspominając. Więc spadamy do Pucharu UEFA, a tam 3na4 finały wygrane. W SA odpuszczamy, gramy dla treningu, pełna calma na Budapeszt, cyk-pyk gładziutko finał i mamy za rok zabezpieczoną LM.
Tak to widzę.
Bo inaczej nie widzę.
#calmacalma
#Allegri2025
PS. Jest taka teoria, że skoro Mbappe chce odejść z PSG w styczniu, ale podobno nie może bezpośrednio do Realu, to Perez dogaduje się z Agnellim (wiadomo, kumple od "super"ligi) - Francuz pogra u nas z 1.5 sezonu, a potem wymienimy się z Realem na jakiś ich emerytów, którzy będą odchodzić.
W tle ogni leczniczych migocze jakiś Witch Doctor z Diablo 3, wiadomo #2 - Pogba, Mbappe, szamany, dżudżu - jest impreza.
Tak to widzę.
Bo inaczej nie widzę.
Spójrzmy na pozytywy.
Czy jest szansa na info o rychłym zwolnieniu trenera?
#AllegriOut
Jest mi wstyd za Juventus, przepraszam – za parodię drużyny w koszulkach Juventusu…
I niech mi jakieś szczyle nie pier*** żebym szedł kibicować city czy realowi, bo przez 25 lat nie widziałem takiego gówna jak w tym sezonie… nawet po powrocie z Serie B tak źle nie było…
Niestety, jest to efekt fatalnego zarządzania drużyną, przede wszystkim zatrudnienia gamonia (i to wtedy po Conte!), który zatrzymał się mentalnie w latach 90-tych, który zdemontował Milan i teraz zrobił to samo z Juve, ale na niego szkoda już strzępić ryja
Jeżeli chodzi o transfery… to z piłkarzami pokroju Kostić, Milik jesteśmy tam gdzie mówiłem na początku sezonu że będziemy – czyli w LE – bo to jest ich poziom (tak wiem dzieciaki, Milik to zbawienie bo strzela nam bramki), a to że taki Milik nam strzela gole, nie świadczy o tym że jest zaje****, tylko pokazuje stan naszej drużyny
Poziom obecnego Juventusu odzwierciedla gra Cuadrado, który stanowi uosobienie myśli trenerskiej Allegriego.
Popadliśmy w przeciętność i zaczynamy się tam urządzać, na ściąganiu szrotu i emerytów czekają nas chude lata
FORZA JUVE!