Maignan obrażany przez kibiców Juve
Rasizm to wciąż wielki problem włoskiego futbolu. Po niedzielnym meczu Juventusu z Milanem w sieci zaczęło krążyć nagranie kibica, który kierował bluźnierstwa i rasistowskie obelgi do Mike’a Maignana, bramkarza gości. Doszło do tego w trakcie rozgrzewki.
Reakcja Juventusu była natychmiastowa: klub rozpoczął proces, który miał doprowadzić do zidentyfikowania winowajcy. Milan kontaktował się wczoraj w tej sprawie ze Starą Damą, a na efekty nie trzeba było długo czekać. Ostatecznie dziś okazało się, że winne są dwie osoby, a ich tożsamość udało się już ustalić.
źródło: www.ilbianconero.com
Bydło bez honoru.
Roznice i podzialy zawsze beda, to normalne dla ludzi, ktorzy od tysiecy lat zyli w pewnych grupach spolecznych, najczesciej malych. W krajach w ktorych jest mieszanka ludzi roznego pochodzenia oraz wielu kultur, nie da sie stworzyc komektywu (zbyt wiele roznic, poczucie ze sa "nasi" i "nie-nasi" - brak poczucia jednosci) wiec naturalnie do takich rzeczy bedzie dochodzic, nie wazne jak bardzo kary beda dotkliwe - kara i kij czlowieka nie zmieni.
W gre wchodzi zmiana systemu, lub spowolnienie z tworzeniem multi-kulti
Chociaz mam wrazenie ze zbyt przesadnie sie ten problem reklamuje - jest to jakis element polityki niestety...
Jednostki ZAWSZE się znajdą. Znaleziono juz winnych, przeprosic pilkarza, tamtych ukarac i sprawa zamknieta.
masakra, jakie niektórzy ludzie mają ubytki pod kopułą.....
Dożywotni zakaz stadionowy i skierowanie sprawy do odpowiednich organów ścigania. Jeśli nie ma kary, to jest przyzwolenie.
No i po co? Nie rozumiem pewnych ludzi