#FINOALLAFINE

Sporting – Juventus 1:1 (1:0)

Juventus wraca z Estadio Jose Alvalade z zaledwie punktem. Bianconeri po koszmarnej pierwszej połowie i nieco lepszej drugiej odsłonie meczu zremisował ze Sportingiem na wyjeździe 1:1. Gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Bruno Cesar, gola na wagę remisu zdobył imponujący ostatnio skutecznością Gonzalo Higuain.

Na początku meczu żadna z drużyn nie potrafiła na dobre przejąć inicjatywy. Niecelny strzał na bramkę Buffna oddał Cesar, w odpowiedzi w 13. minucie sam na sam z bramkarzem rywala wyjść mógł Mandżukić, jednak źle przyjął długie podanie Pjanicia. Sporting wyszedł na prowadzenie w 20. minucie. Martins przedarł się z prawego skrzydła w pole karne i oddał płaski strzał, który Buffon był w stanie tylko odbić – do piłki jako pierwszy dopadł Bruno Cesar, który wykorzystał bierną postawę obrony Juve i popisał się celną dobitką. Okazję na wyrównanie miał Khedira, który niecelnie uderzył głową po dośrodkowaniu Cuadrado, po drugiej stronie Barzagli w groźnej sytuacji zablokował Dosta. Bianconeri nie potrafili zmusić rywala do cofnięcia się do głębokiej defensywy, ich kolejne próby ataków często kończyły się stratami lub niedokładnymi podaniami. Niezłą okazję miał Higuain, który po solowym rajdzie uderzył jednak w obrońcę, a tuż przed końcem pierwszej połowy Mandżukić został przewrócony przez rywala tuż przed jego polem karnym, na co nie zareagował sędzia. Pierwsza połowa w wykonaniu Juventusu rozczarowała, a bramkarz Sportingu nie musiał tak naprawdę wykonać ani jednej trudniejszej interwencji.

Juventus po przerwie odważnie ruszył na rywala, a bliski przeprowadzenia zabójczej kontry był Martins, którego w ostatniej chwili powstrzymali Sandro i Barzagli. W 48. minucie Mandżukić oddał celny strzał głową po rzucie rożnym, bramkarz bez problemu złapał jednak piłkę. Kilka minut później Pjanić nieźle uderzył sprzed pola karnego po podaniu Cuadrado, zabrakło mu jednak celności. Kolejne minuty upływały pod znakiem kolejnych nieskutecznych ataków pozycyjnych Juventusu i szybkich kontrataków gospodarzy, którzy w 62. minucie byli bardzo bliscy powiększenia prowadzenia – Dost nie sięgnął jednak piłki po płaskim dośrodkowaniu Fernandesa. W 64. minucie Allegri przeprowadził pierwszą zmianę, wpuszczając Douglasa Costę w miejsce De Sciglio. W 68. minucie przed świetną szansą na wyrównanie stanął Higuain, którego uderzenie głową z bliskiej odległości odbił Patricio. Drugą zmianą Allegriego było wprowadzenie Matuidiego za Khedirę. Kolejne próby Bianconerich przyniosły wreszcie skutek – w 79. minucie Gonzalo Higuain znalazł się w świetnej sytuacji po prostopadłym podaniu Cuadrado i w swoim stylu podciął piłkę nad bramkarzem. Na ostatnie minuty gry Allegri wprowadził na boisko Bernardeschiego, który zastąpił Dybalę. Po wyrównującym golu napór Bianconerich nieco ustał, a goście zaczęli podchodzić z piłką pod bramkę Buffona. Niecelne uderzenie z dystansu oddał Fernandes, a jego koledzy posłali kilka niegroźnych dośrodkowań. Bianconeri również nie wykreowali sobie już dogodnych sytuacji bramkowych i mecz zakończył się remisem.

Mimo sporej optycznej przewagi osiągniętej przez Juventus w drugiej połowie, trudno mówić o dobrym meczu w wykonaniu podopiecznych Allegriego. W rozgrywanym równolegle drugim meczu grupy D Barcelona zremisowała bezbramkowo na wyjeździe ze Sportingiem – sytuacja w tabeli nie ulega więc zmianie i Juventus nadal traci do Blaugrany trzy oczka. W następnej kolejce europejskich rozgrywek, zaplanowaną na 22 listopada, Barca przyjedzie na Allianz Stadium. Przedtem Bianconeri powrócą do rozgrywek na krajowym podwórku – w niedzielę podejmą na własnym obiekcie zamykające ligową tabelę Benevento.

Sporting – Juventus 1:1 (1:0)
20′ Cesar – 79′ Higuain (asysta Cuadrado)

SPAL (4-2-3-1): Patricio – Ristowski (90′ Petrović), Coates, Pinto, Silva – Cesar (64′ Palhinha), Battaglia – Martins, Fernandes, Acuna – Dost (81′ Doumbia)
Ławka: Salin, Mattheus, Figueiredo, Podence

Juventus (4-2-3-1): Buffon – De Sciglio (64′ Douglas Costa), Barzagli, Chiellini, Alex Sandro – Pjanić, Khedira (70′ Matuidi) – Cuadrado, Dybala (83′ Bernardeschi), Mandżukić – Higuain
Ławka: Szczęsny, Asamoah, Marchisio, Rugani

Żółte kartki: 67′ Dost, 78′ Acuna, 79′ Coates – 26′ Mandżukić, 89′ Cuadrado

Statystyki:

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
31 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
MateuszBula86
MateuszBula86
6 lat temu

słaby mecz słabe Juve wymazać z pamięci i jedziemy dalej

tie100
tie100
6 lat temu

czy ktoś policzył ile było meczów za Allegriego gdzie można było powiedzieć : Piękna gra i wynik ?!?! Powtarzam: na 50 meczów w sezonie to 45 spotkań to będzie jedno wielkie g....

Friqu
Friqu
6 lat temu

Juventus gra jak typowe Juvenus a wszyscy się dziwią i marudzą jak my gramy xD

mindfuk

Friqu
Friqu
6 lat temu

Bardzo cenny punkt i świetna druga połowa 😉

Czekam aż będziemy wstanie zagrać takie dwie w meczu

konjo11
konjo11
6 lat temu

Przecież my w erze Maxa zawsze gramy padakę na początku sezonu ,a tu płacz i lament jak by to było pierwszy raz:) przyjdzie wiosna i znowu będziemy grali najlepszą piłke na świecie:) awans praktycznie przyklepany a w lidze napoli i merdacze bankowo spuchną

JuraBKS
JuraBKS
6 lat temu

Gruby nas uratował. Dobra asysta Cuadrado. Obrona kuluje ostro.
Max musi do lutego ogarnąć obronę, bo inaczej w fazie pucharowej możemy skończyć na 1/8 a wygranie LM jest nierealne. Liczę na Howedesa, Ruganigo i powrót formy Sandro.

casus
casus
6 lat temu

Jeszcze wyjdą z pierwszego 🙂

LimaK
LimaK
6 lat temu

No cóż... Będą emocje 😉

Mam nadzieję, że Juve w meczu z Barceloną pokaże jednak klasę 🙂

TheDreamer
TheDreamer
6 lat temu

Wow... z każdym kolejnym meczem nasza ukochana drużyna chce pokazać że można grać jeszcze większe g... jak do tej pory, gratulacje bo idzie im świetnie.
Mecz o awans, a nas nie ma, fartem strzelamy i przy okazji remisu Barcy nawet nie staramy się atakować, mamy <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡° )> ambitną drużynę... brawo !

Przerażająco słaby Sandro, Max jak to zrobiłeś ? Dybala koszmarny mecz, mam nadzieję, że trafi na ławkę, Mario fatalny ale nietykalny... Juan poza asystą jeden wielki chaos i same błędne decyzje, poza szybkością nie ma nic, odcina mu myślenie przy końcowych fazach akcji.
Co oni robią na treningach ? Przecież w Juve mają problem z przyjęciem, piłka jak nie odskoczy na metr to jakiś cud, czy nasi gracze wiedzą co to gra z pierwszej piłki ? Gdzie ta słynna ofensywa ? Gdzie jakieś groźne akcje ? Gdzie jakiś pomysł na grę w ataku ? 80 mln siedzi na ławie a my oglądamy żenującą gre Mario czy Dybali.
Zero przyjemności z oglądania poczynań Juve w tym sezonie, jako kibic jestem zażenowany i się dziwić że nie chcą puszczać nas w tv, mają rację, bo takiego gównianej gry nawet za dopłatą by nie oglądali.

ps. jeszcze na koniec kolejne gratulacje, wyszarpać remis grając 8/9 to jednak coś pozytywnego...

kolarz24
kolarz24
6 lat temu

Pierwsza połowa bardzo słaba , druga za to dobra. Wynik jest ok , prosze nie płakac i poczuc sie dla przykładu kibicem Atletico ktoremu wlasnie uciekla LM czy sponiewieranej Chelsea. Mamy mecz u sibie z Barca w ktorym licze na conajmniej remis i lajtowy mecz z Grekami ktorzy nie beda juz grali o nic.
Ps. Kolejny mecz ratuje nam znienawidzony tu przez wielu "grubas" Higuain. FORZA JUVE

Fed2012
Fed2012
6 lat temu

Meczu nie widziałem, ale sam wynik nie jest zły. W dwumeczu została wykazana wyższość nad głównym rywalem do awansu z grupy więc jest ok. Trochę szkoda, że nie udało się zbliżyć do Barcelony bo dałoby to realną szansę na walkę o pierwsze miejsce w grupie, ale nie można mieć wszystkiego. Awans w zasadzie jest już pewny bo nie wyobrażam sobie, żeby Barca straciła punkty u siebie z Lizboną.

damiano07
damiano07
6 lat temu

Uporem maniaka*

damiano07
damiano07
6 lat temu

revelJuve
Nie winię tylko Mario po prostu grając 4-2-3-1 to on mi nie pasuje do roli szybkiego skrzydłowego, fajnie zagrał w poprzednim sezonie ,ale większość ma w głowie to ,że super bronił i czasem strzelił głową . Akurat teraz mamy skrzydłowego na jego pozycję ,ale max z uporem maja daje coscie 20 min nie więcej, a Mario hasa 90 min wnosząc nie wiele. Trochę to kłuje w oczy. Nigdzie indziej 190 cmowy snajper nie biega na skrzydle, powiecie dobrze broni, to tak jakby powiedzieć że dzięki niemu tracimy mniej goli...uważam że powinien zmieniać igłę lub oddać pozycję komuś bardziej ofensywnie nastawionemu.

damiano07
damiano07
6 lat temu

Z całym szacunkiem dla Mario za poprzedni sezon ,ale mam wrażenie ,że on nic nie daje na tym skrzydle . Dryblingu nie ma urwać się nie umie. Jedyne co robi w ofensywie to czasem zgra piłkę głową i czasem dubluje igłę. Uważam że wystawianie gościa który ma ponad 1,90 cm na skrzydle nic nam nie daje. Na dodatek po zmianie to Juan został wycofany, Mario zmienił strone i prawa strona nie istniała. Uważam ,że ogólne daje zbyt mało w ofensywie żeby grać non stop i być ostatnim do zmiany.

Urool
Urool
6 lat temu

Sporting odpuścił TYLKO I WYŁĄCZNIE bo padł po pierwszej intensywnej połowie a my nie.

pussykillerxxl
pussykillerxxl
6 lat temu

@ ewerthon @ Mateys - powetowac sobie na jakiejś ładnej i miłej dziewczynie i.. dopiero wtedy spać! 😛 :-DDS
Pozdr 😉

paveloneddar
paveloneddar
6 lat temu

Mecz, w którym próbowaliśmy i udało się ugrać remis.

Buffon
-odbił piłkę przy bramce, ale przy dobite nie miał szans
-nie był za dużo zatrudniany w tym meczu
-doprowadził grę nogami do perfekcji

De Sciglio
-dobra wrzutka na głowę Khediry
-celny strzał mocny, ale Rui Patricio broni
-no widać , że się rozkręca z meczu na mecz

Barzagli
-chciał blokować strzał na bramkę ciałem, ale nie udało mu się
-miał szczęście, że wrzutka Fernandesa przeszła wszystkich napastników
-to od niego w defensywie rozpoczęła się akcja bramkowa

Chiellini
-ograny przy bramce dla stortingu jak dziecko
-przy groźnej wrzutce Fernandesa zgubił krycie, dobrze że nie skończyło się to drugim golem dla Sportingu
-dobre wybicia i wrzutki

Alex Sandro
- to samo nie poszedł za atakującym przy bramce Lizbończyków
-znowu nie poszedł za Fernandesem do końca, przy jego wrzutce
-dobra wrzutka na głowę Mandzukica

Pjanić
-dobra wrzutka z rogu na głowe Mario
-strzał na bramkę niecelny
-asysta drugiego stopnia przy bramce Higuaina

Khedira
-strzał głową blisko była bramka jednak niecelnie
-mało widoczny w tym spotkaniu
-mądrze rozgrywał w środku pola

Cuadrado
-dobra klepka z Dybala, mógł mieć asyste drugiego stopnia
-podanie na strzał Pjanicowi
-piękna asysta przy golu Higuaina
-żółta kartka za głupi faul pod koniec meczu
-MVP meczu

Dybala
-groźna akcja po jego udziale, mogła być bramka
-mógł mieć asystę, gdyby Higuain trafił główką
-strzał celny, ale w koszyczek Patricio

Mandżukić
-nie doszedł do strzału głową Khediry by dobić piłkę
-strzał głową celny, ale za słaby
-podanie do tyłu na strzał głową Dybala
-to on główką ściągnął piłkę do ziemi przy bramce Igły

Higuain
-w zamieszaniu z pięciu metrów uderzył głową na bramkę, jednak piłka została wybita
-bramka podcinką po podaniu Cuadrado
-wreszcie wróciła forma Argentyńczykowi

Costa
-podanie na wrzutkę Matuidi
-to on wrzucił w pole karne, przy bramce dla Juve
-groźny strzał na bramkę, mogło to zaskoczyć golkipera

Matuidi
-podanie na strzał Dybala
-wrzutka, która mogła zaskoczyć Rui Patricio
-rozpoczął w środku pola akcje bramkową

Bernardeschi
-złapanie piłki na klate i złe podanie do Mario
-dobre podania do Pjanica czy Cuadrado
-za mało czasu żeby coś więcej pokazać

Wywieźliśmy z Lizbony ważny punkt.
Daje on ma drugie miejsce w Grupie D w Lidze Mistrzów.
Były dwie setki, jedną wykorzystaliśmy.
Potem to my narzucaliśmy tempo tego meczu.
Duży pressing z naszej strony.
Posiadanie piłki też na naszą korzyść.
Sytuacje bramkowe też więcej niż storting.
Higuain się wreszcie odrodził.
Strzela bramkę za bramką.
Cuadrado wszędzie go było w tym meczu, a asysta palce lizać.
Dobrze że w grupie możemy sami zdecydować o awansie, a nie liczyć na potknięcie którejś z drużyn w tabeli.
Następny mecz z Barcelona na Allianz Stadium.
Transmisja w TVP , także gitara.
Teraz jednak mecz w Serie A z Benevento.
Muszą być 3 punkty.
Może Napoli straci punkty z Chievo Verona, albo Inter z Torino także straci punkty.
Wtedy będziemy bliżej tej dwójki w tabeli.

Forza Cuadrado
Forza Allegri
Forza Le Zebre

Arty83
Arty83
6 lat temu

Dziś Juve obchodzi urodziny, czyżby redakcja zapomniała?

revelJuve
revelJuve
6 lat temu

damiano
personalnie to ciężko kogoś skazać za słabą grę całej drużyny. Bardziej trenera, za przewidywalność i ten schemat. Walczaka takiego jak Mandzukic się nie zmienia jak na boisku jest wyjątkowo dziś słaby Dybala który poza kreacją przodu nic nie daje drużynie.

revelJuve
revelJuve
6 lat temu

ależ syf w pierwszej połowie! Poszedłem już na piwo ale okazało się że do 21 sklep. Wracam, no obejrzę to 2 albo 3 zero no i ok. Na szczęście po 1, ale gra tragiczna. Paolo już z Milanem walił w kosmos z przed pola, walił i dzisiaj, albo znaczny spadek formy albo albo. Dziwi mnie tylko że Sporting tak się zmienił po przerwie, jakby nam odpuścili.

Poki
Poki
6 lat temu

Juve na stojąco. Czułem się jakbym oglądali mecz wraz ze mną co w sumie plusem, bo czułęm sie jak na murwawie. Oczu kąpiel przez naszą niedokładność podań.
Sandro potrzebuje zmiennika. Wczoraj pierwsza udana interwencja w 89 min. Niesamowite, ale gorzej grał niż Asa. Tracił piłki, niedokładnie podawał, to z nim w pierwszej kolejności powinnien pracować sztab. Khedira niewidoczny. Cuadrado cień.
Niesamowicie irytuje mnie spowalnianie każdej akcji i cofki do tył. Przez cały mecz gramy to samo. I w dodatku jak skrzydło to na wrzutke. Zero koncepcji.

dawid87juve
dawid87juve
6 lat temu

Chiellini się już jest chyba za stary. Daje się objeżdzać jak dziecko, przez niego tracimy gole. Barzagli już na wyższy poziom nie wskoczy. Dawać Benatię i Ruganiego do podstawy.

freddie88
freddie88
6 lat temu

Słabiutko 😕

Samael
Samael
6 lat temu

Pierwsza połowa to brak Juventusu na murawie... w drugiej już było znacznie lepiej i było to widać bo Sporting nie istniał.

Eh... klasyczny Juventus, pewnie ledwo z grupy wyjdą...

ewerthon
ewerthon
6 lat temu

@Mateys - a co jeśli ktoś już jest w domu?

Mateys
Mateys
6 lat temu

@ewerthon: to czym prędzej iść spać. Może rano się okaże, że to był tylko koszmar...

Mateys
Mateys
6 lat temu

Po uważnym obejrzeniu spotkania. Dokładnej i wnikliwej analizie powtórek. Spojrzeniu na heat-mapy poszczególnych zawodników. Rozrysowaniu schematów ataku, taktyki i sposobu rozgrywania. Rzucie oka na pomeczowe statystyki... Stwierdzam, że zagraliśmy jak ostatnie gamonie.

Dziękuję, można się rozejść do domów.

rammstein
rammstein
6 lat temu

remis nienajgorszy, być może nawet przy 2 porażkach będziemy mieć awans. oczywiście była szansa na zbliżenie się do Barcelony, ale moim zdaniem remis w Lizbonie to zdecydowanie lepszy wynik niż remis w Pireusie

krystiank
krystiank
6 lat temu

@poki - mnie też to irytuje że cofanie piłki gdy są blisko pola bramkowego przeciwnika

Del
Del
6 lat temu

druga polowa lepsza TYLKO I WYLACZANIE dlatego, ze Sporting odpuscil.

Del
Del
6 lat temu

Katastrofa to za małe słowo... I ktos mi dzis pisal ze Juve jest na poziomie Barcy (ehehehehe). Kompletny brak pomyslu, zero zaangazowania. Przy stanie 1-0 zawodnicy Juve na 40 metrze rozgrywaja pilke i na dodatek ja wielokrotnie gubia! Normalnie wstyd, zeby zawodnicy takiego klubu grali taki piach. Wynik 1-1, myslalem ze Juve postara sie przycisnac zeby cudem wbic 2 gola, ale jaki ja naiwny jestem - nie Juve, Juve tak nie gra. Kopia wzdluz jak by chcieli utrzymac cudowny remis do konca z iscie poteznym Sportingiem Lizbona.