#FINOALLAFINE

Ustawienie 4-3-3, aby odzyskać scudetto

Allegri Trener Ktory Nigdy Nie Dostal Szansy
Fot. ph.FAB / Shutterstock.com

La Gazzetta dello Sport wlewa nadzieję w serca kibiców Juventusu. Mediolański dziennik przypomina, że Massimiliano Allegri będzie miał nareszcie możliwość stosowania formacji, o której myślał od początku sezonu. Zdaniem dziennikarzy ustawienie 4-3-3 może pomóc toskańskiemu trenerowi nawet w odzyskaniu scudetto. W tym momencie strata do liderującego Napoli wynosi 10 punktów.

Kontuzje sprawiły, że Allegri musiał regularnie modyfikować swoje pomysły taktycznie. Finalnie Włoch był zmuszony najczęściej do formacji 4:4:2. Teraz jednak ze zdrowymi Federico Chiesą i Angelem Di Marią szkoleniowiec będzie mógł postawić na trójkę w ataku. Włocha ustawionego z lewej i Argentyńczyka z prawej strony uzupełni na środku Dusan Vlahović. W ten sposób Allegri ma nareszcie uzyskać maksimum potencjału ofensywnego swojego zespołu.

Skuteczny atak musi być jednak uzupełniony przez solidną obronę, która pokazywała się z dobrej strony w ostatnich meczach przed przerwą na mundial w Katarze. Liderem drugiej linii pozostanie Adrien Rabiot, a Bianconeri mają nadzieję, że uda się go przekonać do przedłużenia umowy, który wygasa latem przyszłego roku.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
1 rok temu

Odzyskać Scudetto?
Ale to chyba nie w tym sezonie.

1 rok temu

Który to już raz w tym roku Maksio straszy, że wprowadzi 433.
Na papierze może tak pisać, w praktyce Danilo przesunięty na trzeciego środkowego obrońcę a któryś z zasępców Chiesy i Di Mariy (Kostic, Juan) na wahadła.

Wystawi
KOSTIC VLAH CUADRADO
LOCA POGBA RABIOT
SANDRO BONUS GATTI DANILO

A grać będą:
VLAH
KOSTIC
SANDRO LOCA POBGA RABIOT CUADRADO
BONUS GATTI DANILO

1 rok temu

Ciekawe założenie jakoby dwóch największych połamańców w drużynie (Pogba, Di Maria) nagle miało ozdrowieć i stanowić o sile zespolu. Jeśli ktokolwiek na tak optymistycznych tezach planuje taktykę, to nie wróżę sukcesu. O Chiesę też nie byłbym aż tak spokojny.
Inną kwestią jest, że gdyby ten optymistyczny wariant wypalił, to z automatu z grą żegnają się Fagioli oraz Miretti, czyli zawodnicy, którzy utrzymali drużynę nad wodą w pierwszej części sezonu.
Niestety mając takiego "geniusza" na ławce, jestem w stanie sobie wyobrazić ciąg dalszy gówno piłki, a także odsunięcie młodych od podstawowego składu.