Adrade pozywa Juventus do sądu
Jak podali dziennikarze La Gazzetta dello Sport, wiecznie kontuzjowany piłkarz Juventusu, Jorge Andrade (na zdjęciu), pozwał turyński klub do sądu. Prawnicy Portugalczyka twierdzą, że Juventus od lipca nie wypłaca mu należnej pensji.
Andrade przeprowadził się do Turynu z hiszpańskiego Deportivo La Coruna po tym, jak Bianconeri zapłacili za niego prawie 10 milionów euro. W wyniku poważnej kontuzji kolana, jakiej doznał ponad rok temu – we wrześniowym meczu z Romą – Andrade nie był w stanie grać, a jego współpraca z Juve sprowadzała się jedynie do pracy ze sztabem medycznym i leczeniem urazu.
Tego lata, kiedy wyglądało na to, że Portugalczyk dojdzie do pełni sił i powróci do gry, uraz odnowił się, w związku z czym i zawodnik, i wszyscy, którzy liczyli na jego powrót na boisko, mogli o tym zapomnieć. We wrześniu pojawiły się nawet informacje, że szefowie Juve dążyli do tego, żeby przedwcześnie rozwiązać obowiązujący do 2010 roku kontrakt z Andrade, wykorzystując w ten sposób klauzulę mówiącą, że jeśli Portugalczyk nie zagra przez więcej niż pół roku, klub może rozwiązać z nim umowę przed upływem regulaminowego czasu jej obowiązywania.
Pełnomocnicy Andrade, jak się okazuje, pozwali jednak ostatnio turyński klub do sądu, jako że ponoć Portugalczyk nie dostaje w związku z powyższym wypłaty od lipca. Bianconeri powołują się co prawda na klauzulę w kontrakcie piłkarza, ale adwokaci zawodnika zarzucają jednak, że szefowie Starej Damy pozwolili mu wrócić do treningów wcześniej, w związku z czym ich zdaniem wymagane sześć miesięcy jeszcze nie minęło.
Jak dlamnie powini rozwiazac kontrakt i pozyskac młodego stopera.
Chore jest, że go sprowadzono!!! Problemy z kolanem miał już od jakiegoś czasu i w Deportivo też sporo już nie grał. Nie wiem czy tylko zarząd tego nie widział? Nie wiem dla mnie to jest chore, sprowadzanie zawodnika z takim poważnym problemem. Było wiadomo od dawna o tym problemie z kolanem Andrade...
Może Andrade zacznie grać na jednej nodze ? Lepiej będzie to mu wychodziło niż Knazeviczowi na obu nogach.....
Separatysta_JG - ciekawe czy jakby Del Piero czy Buffon doznali takich urazów jak On i klub by Im nie płacił, napisałbyś takiego samego komenta...=/ ma prawo do tych pięniedzy i tyle, kazdy inny gracz tak samo by zrobił...a ze mamy patałachów w zarządzie którzy kupili piłkarza szklanke, bo On problemy z kontuzjami miał juz od początku kariery, to druga sprawa.
Trudno się mówi ! ! ! To wyłącznie wina zarządu którzy zaproponowali kontrakt do 2010 roku więc teraz niech płacą ! ! !
Przydal by nam sie Andrade teraz. CIężko mi przeboleć strate takiego pilkarza.
Nasz zarząd potraktował go jak niepotrzebnego śmiecia, tylko dla tego że miał kontuzje.
jesli ma sie talent to jego sie nie traci .Wiadomo gdyby nie kontuzje nigdy by nie bylo takiej sprawy ale jak napisal kamilu_87 to zarzad musial wiedziec ze kontuzje moze zlapac nawet chodzby ze wzgledu na to ze pilka wloska nie oszukujmy sie jest dosyc twarda pilka tu nie ma miejsca na aktorstwo typu CR nie urazajac niekogo ;]
Jak dla mnie gdyby byl zdrowy nasza obrona byla by inna 🙂
FORZA JUVE
Przykra sprawa:( Chciałbym, żeby skończyło się na tym, że Andrade leczy kontuzję i wraca do składu Juve w przyszłym roku. To świetny stoper, którego jedyna wada to podatność na kontuzje, jak słusznie napisał kamilu_87, jeśli zarząd klubu zaryzykował sprowadzenie takiego zawodnika, to teraz klub powinien ponosić tego finansowe konsekwencje.
za co ? ze siedzi sobie w domu i za przeproszeniem pierdzi w stołek ? 😐
nikt nie wie jak naprawdę jest, chociaż nie sądzę by Andrade był zmuszany do treningów... z resztą Juve ma świetny sztab medyczny
kpiny...
JuveCracow- chyba upadłes na głowe;/ trzeba rozwiazac z nim kontrakt i tyle. zawodnik ktory 2 lata nie gra tylko leczy kontuzje jak gdyby nigdy nic wraca do składu. po takiej kontuzji i po upływie takiego czasu bedzie cieniem tamtego andrade. nie potrzebujemy go
Jest to kolejny przykład braku profesjonalizmu naszego zarządu. Skoro podpisali kontrakt z zawodnikiem, to powinien on nadal obowiązywać. Nie ładnie tak traktować piłkarzy... Zamiast oszczędzać na Andrade, niech się lepiej uderzą w pierś i przemyślą, co mozna było zrobić z pieniędzmi przeznaczonymi na Almirona czy Knezevica...
Wina leży po obu stronach. Pamiętam jak Redondo w Milanie złapał kontuzję i od razu poprosił o obniżenie pensji do praktycznie minimum, bo wiedział, że w swoim stanie nie będzie miał szans pomóc nikomu. Andrade pewnie o tym nie pomyślał, nie żeby to był jego obowiązek, ale honorowe zachowanie to nie jest. Zarząd z kolei jest zarządem, zależy im, żeby obciąć koszty i tyle. Skoro jest jakaś klauzula, która im na to pozwala to mają do niej takie samo prawo jak ma Andrade to wydzierania każdego eurocenta. A po prostu powinni się dogadać, obniżyć mu wynagrodzenie, za to płacić je dopóki nie odejdzie z klubu.
paranoja!!
kamilu_87 Alex mial ta slynna kontuzje kolana i zarzad sie nie odwrocil od niego tylko ze to byl inny zarzad ...