#FINOALLAFINE

MŚ – dzień czwarty

Na ten dzień czekały całe Włochy. Dziś swoje pierwsze mecze rozegrały drużyny z grupy G. Czyli między innymi Włosi. Jako pierwsi na boisko jednak wybiegli ich przeciwnicy – Chorwacja i Meksyk. Trzecia drużyna sprzed czterech lat – Chorwacja – nie dała jednak rady lepiej przygotowanym Meksykanom i uległa im 0-1. Jeszcze przed południem pierwszy mecz na tych Mistrzostwach rozegrały drużyny Brazylii i Turcji. Skazana na pożarcie Turcja była bliska sprawienia wielkiej niespodzianki. Do przerwy wygrywali bowiem 1-0. Brazylia jednak dzięki sprytowi Rivaldo (ewidentne symulowanie uderzenia piłką w głowę, dzięki czemu jeden z Turków ujrzał niesłusznie czerwoną kartkę) zdołała przechylić szalę na swoją korzyść.
Wieczorem czasu japońsko-koreańskiego zmierzyli się Włosi z Ekwadorem. Dzięki dwóm bramkom Vieriego Włosi prowadzą w tabeli z dorobkiem 3 punktów. Jednak fanów Juve najbardziej interesował występ Del Piero (50 występ w barwach Azzurich), który tak jak można było przypuszczać usiadł na ławce rezerwowych. Otrzymał swoją szansę pod koniec spotkania, jednak nie pokazał za wiele. Było to raczej człapanie niż walka o miejsce w podstawowej jedenastce. Poprawnie za to zagrali pozostali dwaj piłkarze Juve – Buffon nie miał za wiele do roboty, chociaż w końcówce wybronił znakomitą okazję dla Ekwadoru, Zambrotta natomiast zagrał to do czego już przyzwyczaił kibiców Juve. Iuliano nie grał.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze