Trzy dni przed meczem…
Trzy dni przed meczem z Brescią w obozie Juve cały czas głównym tematem jest Liga Mistrzów. W tej edycji Juventus zagra już po raz trzeci z hiszpańskim zespołem. Po Deportivo i Barcelonie przyszedł czas na Real.
Dla Gigiego Buffona spełniają się marzenia. “Kiedy byłem małym chłopcem zawsze marzyłem, aby zagrać przeciwko Barcelonie i Realowi. Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu chociaż wiem, że będę miał dużo pracy w następnych meczach Ligi Mistrzów.”
Gigi doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, iż będzie musiał wspiąć się na wyżyny swoich możliwości. “Pomijając Raula, Ronaldo czy Zidana zdaję sobie sprawę z tego, że będę musiał uważać także na Roberto Carlosa oraz Hierro. Myślę jednak, że mamy dobrą obronę i … bramkarza. Real jest bez wątpienia drużyną numer 1 w Europie i oczywiście może być faworytem tego dwumeczu, ale nie wydaje mi się, aby Juve dał wyeliminować się łatwo. Nie sprzedamy swojej skóry tanio. To będzie bardzo ciężki mecz. Zarówno u nas jak i na wyjeździe. Myślę jednak, że jesteśmy w stanie powtórzyć świetny mecz z Nou Camp i zagrać lepiej na Delle Alpi.”
Oprócz Juve do półfinału ligi Mistrzów zakwalifikowały się oba zespoły z Mediolanu. “Cieszę się, że nasi rywale w walce u Scudetto również grają dalej. Tym sposobem nasze szanse na wygranie ligi rosną. Żadna drużyna nie lubi wybierać pomiędzy trofeami. Juventus też nie będzie wybierał i będziemy się koncentrować zarówno na Lidze Mistrzów jak i Serie A. Brescia? To będzie fundamentalny mecz. Jeśli wygramy będziemy bardzo blisko tego upragnionego tytułu. Zostaną tylko 4 kolejki, podczas których dwa razy będziemy grać na Delle Alpi.”
