Strona główna » Aktualności » Zebina: Naszym sekretem jest motywacja
Zebina: Naszym sekretem jest motywacja
Po wspaniałych występach w Serie A Jonathan Zebina zadebiutował w Lidze Mistrzów. Francuski obrońca z powodu kartek nie mógł uczestniczyć w elimiacjach z Djurgarden i meczu grupowym z Ajaksem. Jednak z Maccabi już zagrał i oczywiście pokazał mistrzowską klasę.
“Jestem bardzo zadowolony z debiutu w Lidze Mistrzów. Także z odniesienia ważnego zwycięstwa. Oczywiście pod koniec zmęczenie dawało się we znaki, ale nie można o tym myśleć, tylko wykonywać swoją pracę jak najlepiej. Z powodu dużej ilości meczów w małym okresie czasu przeciwko Maccabi nie byliśmy spektakularni, jednak pokazaliśmy się z dobrej strony, no i przede wszystkim zdobyliśmy trzy punkty. Dałbym wszystko, aby wygrać pozostałe mecze 1-0 nie dbając o styl i spektakl. Konfrontacja z tego typu przeciwnikiem zawsze jest ciężka, ponieważ nazwa drużyny tak bardzo nie mobilizuje i nie spełnia twoich ambicji. W rzeczywistości w każdym meczu trzeba dawać z siebie wszystko.”
Spotkanie z Izraelczykami było szóstym oficjalnym, nie wliczając potyczek z Djurgarden. Bilans to pięć zwycięstw i jeden remis oraz tylko jedna bramka stracona. Wspaniała postawa nie dziwi Zebiny.
“Dopóki nie zaczną się rozgrywki, nie można powiedzieć jak gra drużyna. Po meczu z Brescią, z którą wygraliśmy 3-0, grając przy tym niezły futbol, wysłaliśmy ważny sygnał. Jesteśmy solidną drużyną, grupą. To, że straciliśmy tylko jedną bramkę, nie jest zasługą tylko moją czy Cannavaro, ale wszystkich piłkarzy, którzy pomagają bronić bramki, także Capello, który przekazuje drużynie swoje koncepcje. Naszą siłą jest motywacja. Ci, co byli tutaj wcześniej, chcą powrócić do zwycięstw, a ci, co przybyli, chcą pokazać ile są warci.”
Jonathan Zebina kończy konferencję prasową w centrum Sisport wspominając transfer do Juventusu.
“Wszystko zdarzyło się tak szybko, że nawet nie miałem czasu zastanawiać się, jak to będzie w Juve. Okazało się, że znalazłem się w idealnym środowisku dla piłkarza. To bardzo dobrze zoroganizowany klub, gdzie nikomu niczego nie brakuje. Krótko mówiąc wspaniałe warunki do grania w piłkę nożną. Także w samym Turynie czuję się dobrze. Wszyscy mi mówili, że to szare miasto, ale odkąd tu przybyłem, ciągle świeci słońce! To spokojne miasto, które ma wiele do zaoferowania dla miłośników wszelkiego rodzaju kultury, ze wspaniałymi muzeami na czele. Restauracje są eleganckie, jednak zbyt wcześnie są zamykane… przynajmniej wcześniej można iść do łóżka. Być może klub też macał w tym palce.“
www.juventus.com