Kłamstewka Moggiego

“David Trezeguet powróci w połowie stycznia. Ten, kto uważa, że będziemy szukać kogoś na zastępstwo, wielce się myli. Mamy w składzie wielkich piłkarzy. Nie zapominajmy o Ibrahimovicu, Del Piero, dla którego ten sezon będzie jednym z lepszych, i Zalayecie.”
Analizując poprzednie wypowiedzi Moggiego, możemy dojść do wniosku, że Juventus w styczniowym oknie transferowym będzie aktywny.
Nie wierzycie? Wystarczy spojrzeć, co się działo w ostatnich paru miesiącach, by dojść do takiego wniosku. Zacznijmy od kupna Emersona.
“Wraz z pozyskaniem Emersona rynek Juventusu jest zamknięty. Nikogo więcej nie potrzebujemy” – mówił Moggi 31 lipca.
“Uważam, że nie potrzebujemy wzmocnień” – zapewniał Luciano Moggi 25 sierpnia, po drugim meczu ze szwedzkim Djurgarden.
“Cała praca na rynku transferowym została już zakończona. Może nie jesteśmy zespołem złożonym z samych gwiazd, który wygra każdy mecz, ale jesteśmy równorzędnym rywalem dla każdej drużyny.”
Pare dni później w klubie pojawili się Cannavaro i Ibrahimovic.
Wcześniej, 2 sierpnia, na temat Fabrizio Miccolego padły słowa:
“Miccoli zostaje z nami, bądźcie spokojni. To normalne, że w pierwszym roku pobytu napotkać można problemy. Nie mamy zamiaru go puszczać, teraz gdy zaczął dobrze grać, także w reprezentacji.”
W efekcie Miccoli przeszedł do Fiorentiny 31 sierpnia.
Za mało przykładów? Pierwszego dnia zgrupowania w Salice Terme Moggi mówił:
“Kupimy Oddo, jeśli Lazio zaakceptuje któregoś z naszych piłkarzy. Jankulovski jest w naszym zasięgu. Jeśli Udinese jest zainteresowane, mamy młodych piłkarzy pokroju Mareski.”
Któregoś z nich zobaczyliśmy w Juve? Zapytany o te kwestie Moggi niedawno powiedział:
“Przepraszam za te kłamstwa. Jeśli wszystkim mówilibyśmy o naszych krokach, ciężko byłoby nam osiągnąć nasze cele.”
Zatem nic tylko czekać na kolejne ruchy transferowe Juventusu.

www.sports.it