Przed meczem Juventus – Livorno
Po wpadce na Stadio Tardini Juventus podejmuje Livorno. Niewykluczone, że dla beniaminka jest to najlepszy moment na spotkanie z drużyną Fabio Capello, której gra jest ostatnio dużo mniej efektywna, niż jeszcze kilka tygodni temu. Bianconeri nie mogą pozwolić sobie na kolejną stratę punktów.
Tło meczu
Od kilku tygodni Juventus prezentuje się nieciekawie, w wyniku czego przewaga nad Milanem stopniała do zaledwie dwóch punktów. Oczywiście dużą zasługę mają w tym sami Rossoneri, którzy zdecydowanie ruszyli do szaleńczego pościgu za liderem. To wszystko sprawia, że Juventus musi zacząć grać jak przystoi, aby pozostać na szczycie tabeli. Do tej pory Stara Dama przegrała tylko jedno spotkanie, lecz swoimi ostatnimi występami mogą zaprzepaścić wszystko to, co wypracowali na początku sezonu. O ile remis z Milanem nie był złym wynikiem, to podopieczni Capello powinni byli w czwartek roznieść Parmę i zabrać do domu komplet punktów.
Przerwa świątecza za nami, więc Capello nie może już zrzucać winy na zmęczenie. Na pewno dużym wzmocnieniem jest powrót Thurama do środka defensywy, gdzie ostatnio zastąpił go Montero, przez którego drużyna straciła bramkę kosztującą zwycięstwo. Na szczęście Cannavaro znowu będzie miał obok siebie starego przyjaciela, na którym może polegać zarówno on, jak i cała drużyna oraz kibice.
Livorno spisuje się bardzo dobrze, dużo lepiej, niż oczekiwano. Trzynaste miejsce w tabeli, przed Lazio, Parmą i Bologną, to bardzo dobre osiągnięcie, jak na beniaminka. Latem klub zainwestował mało pieniędzy w nowych zawodników, więc nie oczekiwano, że na dłużej zadomowi się w Serie A. Jednak w zespole jest Cristiano Lucarelli. W poprzednim sezonie, strzelając dwadzieścia dziwięć bramek, niemal w pojedynkę wprowadził Livorno do najwyższej klasy rozgrywek ligi włoskiej. Teraz ma na koncie już dziewięć trafień i kto wie, może dostanie w nagrodę powołanie do Squadra Azzurra.
Forma
Juventus (DWDWDD): Bianconeri jakby zdjęli nogę z pedału gazu. Muszą znowu przydepnąć, bo inaczej stracą pierwsze miejsce.
Livorno (DLLWDL): Colomba nie może wymagać więcej od swoich zawodników. Chociaż nie są jeszcze bezpieczni, to z taką formą nie mogą ulec relegacji.
Wieści z klubów
Juventus: Nie zanosi się na niespodziankę w wyjściowej jedenastce. Nie może grać tylko Trezeguet, nie ma więc problemu z selekcją. Francuz powinien powrócić do pełnej dyspozycji pod koniec miesiąca. Dzięki niemu siła Juventusu jeszcze bardziej wzrośnie, razem z szansami na końcowy sukces. Do składu powraca Thuram. Montero za czwartkowy popis nie zasiądzie nawet na ławce.
Livorno: Colomba ma do dyspozycji niemal wszystkich podstawowych graczy. Jednak nie może zagrać Cristiano Lucarelli, co jest ogromną stratą dla zespołu. Tomas Danilevicius będzie miał ciężkie zadanie, aby go zastąpić.
Przewidywane składy
Juventus (4-4-2): Buffon – Zebina, Thuram, Cannavaro, Zambrotta – Camoranesi, Blasi, Emerson, Nedved – Ibrahimovic, Del Piero
Livorno (4-4-2): Amelia; Melara, Vargas, Galante, A. Lucarelli; Pfertzel, Passoni; Doga, Giallombardo, Danilevicius; Protti
Zawodnicy godni uwagi
Juventus: Prawie wszyscy trenerzy Serie A umierają z zazdrości, kiedy przypomną sobie, jak wielu wspaniałych zawodników ma w swojej drużynie Capello. Przeciwko Livorno kluczem do zwycięstwa będzie Fabio Cannavaro, który imponuje świetną formą od czasu przybycia do Turynu. Będąc ze swoimi przyjaciółmi, Buffonem i Thuramem, Cannavaro może zapomnieć o przykrościach, jakie spotkały go w Mediolanie.
Livorno: Pod nieobecność Lucarellego, ciężar zdobywania goli będzie spoczywał na Prottim, który w poprzednim sezonie strzelił ich aż dwadzieścia cztery. Jeżeli Protti zagra na miarę swoich możliwości, obrona Juventusu musi być w najwyższej dyspozycji.
www.goal.com