Reakcje po meczu
Fabio Capello przyznał, że gra obronna Juve martwi w obliczu zbliżającego się rewanżu z Liverpoolem. Gwiazdą wieczoru był Zlatan Ibrahimovic, którego dwa gole uchroniły Juve od porażki.
“Ibrahimovic zdenerwował mnie. On jest zawsze groźny, kiedy dostaje piłkę w polu karnym, więc nie mogłem zrozumieć, dlaczego uparcie się po nią cofał. Dzisiaj udowodnił na co go stać, bardzo ciężko go upilnować” – powiedział trener.
Bianconeri trzy razy odrabiali straty, aby ostatecznie zremisować. Podczas meczu Capello dokonywał zmian taktycznych.
“Uważam, że zmiany dokonane w przerwie były właściwe, bo aby wygrać, trzeba podjąć ryzyko. Druga połowa była doskonała w naszym wykonaniu. To, że trzy razy wyrównywaliśmy, jest ważne z psychologicznego punktu widzenia. Równie ważne jest to, że drużyna pokazała pasję, determinację i charakter w trudnej sytuacji.”
Dwie bramki Juventus stracił po stałych fragmentach gry, zostały strzelone głową. Jest to nielada problem.
“Nie szło nam dzisiaj w powietrzu, a Fiorentinie tak. Ale kiedy podczas dośrodkowania nie jest się na swojej pozycji, niewiele można zrobić. Liverpool to doskonała drużyna, która uważnie gra w obronie, a przy stałych fragmentach jest groźna. Jesteśmy w tej chwili trochę niscy, jeżeli można tak się wyrazić.”
Dino Zoff był dzisiaj świadkiem najlepszej postawy Fiorentiny, odkąd został jej trenerem. Mimo to, drużyna wywalczyła jedynie jeden punkt.
“Pomyłki się zdarzają, ale nie jest łatwo pogodzić się z takim wynikiem, kiedy trzy razy się prowadziło. Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski.”
Zoff był najlepszym bramkarzem swojego pokolenia, więc pewnie cieżko mu było patrzeć na błąd, jaki popełnił Sebastian Cejas przy pierwszej bramce.
“Będąc bramkarzem, najważniejsze jest złapać piłkę, nie ważne jak. Kondycja psychiczna golkipera zawsze jest najważniejsza, na nim ciąży największa presja.”
Zanim rozpoczął się mecz, przed stadionem doszło do drobnych incydentów z udziałem kibiców.
“Takie mecze zawsze są niebezpieczne, można nie wytrzymać napięcia. Ja próbuję utrzymać drużynę wyluzowaną, nie dodawać im więcej presji. To jest futbol, nie terytorium wojenne” – zakończył Zoff.
www.channel4.com