Strona główna » Aktualności » Juventus poza Ligą Mistrzów
Juventus poza Ligą Mistrzów
Nikt z fanów Juventusu nie spodziewał się chyba, że Bianconeri skończą przygodę z Ligą Mistrzów na ćwierćfinale. Podczas gdy wszyscy analizują przyczyny, piłkarze zapowiadają, że są gotowi do ostatecznej walki o Scudetto.
“Piłkarz nie może siebie nazwać mistrzem jeśli przynajmniej raz w swojej karierze nie wywalczy Pucharu Mistrzów,” mówi Gigi Buffon. Bianconeri nie podołali Liverpoolowi, który na stadionie Alpejskim zastosował defynsywną taktykę. Bardziej skupiali się na tym, żeby nie stracić bramki, niż na stwarzaniu akcji.
Bianconeri natomiast włożyli za mało serca, za mało determinacji. Może piłkarze myśleli już o meczu z Chelsea?
Capello zbiera żniwa swojej wypowiedzi: “Nie powinniśmy się spieszyć i rzucać od razu do ataku,” powiedział dzień przed meczem, pozostawiając w obwodzie możliwość wzmocnienia napadu (Del Piero, Ibrahimovic, Zalayeta i Nedved), gdyby zbyt długo trzeba było czekać na bramkę.
Piłkarzy zgubiła także pycha: łzy i wielki smutek prawie wszystkich piłkarzy wymownie świadczyły o tym, że w ogóle nie spodziewali się wyeliminowania przez Liverpool.
Na ławce rezerwowych też mały wybór. Capello od początku sezon stawia praktycznie na stałą “jedenastkę” (rotacja istnieje, ale tylko w przypadku kontuzji bądź nadmiaru kartek). Być może spowodowane jest to takim, a nie innym poziomem “drugiego garnituru”. I może dlatego u Bianconerich zauważa się powolny spadek formy, znacznie wcześniej niż u innych zespołów (Milan jako przykład), które mogą liczyć na szersze i bardziej wyrównane składy.
Zmęczony Emerson, Camoranesi i Nedved. Mało korzyści w przodu z Del Piero i Ibrahimovica. Capello w meczu Ligi Mistrzów wystawił w pomocy Oliverę czym zaskoczył wszystkich. Po dziesięciu minutach gry stwierdził, że nie była to dobra decyzja i na jego pozycję przesunął Camoranesiego, a w przerwie zastąpił go Zalayetą.
W obronie zabrakło natomiast Zebiny. Dobrze wypadli Thuram i Cannavaro. Beznadziejnie Montero. Całe szczęście, że Baros i Lusi Garcia nie trafili do siatki kiedy mogli. Nie zmienia to faktu, że mecz zakończył się remisem 0-0 – co oznacza koniec Ligi Mistrzów dla Juventusu.
www.gazzetta.it