Kto przyjdzie?
Już niedługo skończy się obecny sezon, a z tym niemal momentem rozpocznie się okno transferowe. Gazety spekulują kto zasili Juventus i pomoże tym samym w osiągnięciu upragnionego sukcesu w Lidze Mistrzów.
Dzisiejszego dnia Włochy obiegła bardzo ciekawa wiadomość. Bardzo możliwe, że od nowego sezonu w jednej drużynie będzie grał Cassano i Gilardino. Dwaj najlepiej zapowiadający się zawodnicy młodego pokolenia we Włoszech. Tak jest! Ma to być podobno Juventus. Luciano Moggi uważa, że nie ma co czekać ze wzmocnieniami. Jeśli teraz zainwestuje w świetną młodzież może to mu się zwrócić już w najbliższym czasie. Jak zwykle w przypadku planów Luciano opierają się one na rozsądku. Zalayeta gra dobrze, angażuje się, ale brakuje mu tego błysku. Przed sezonem chyba nikt nie mógł się spodziewać, że będzie grał on aż tak często. Bardzo możliwe, że charyzmatyczny Cassano trafi do Juve prawie za darmo. Negocjacje między oboma klubami trwają już od bardzo dawna, a rodzina Sensich przystała ponoć na ofertę wymiany Mutu i Appiah za młodego reprezentanta Włoch. Natomiast mediolańska prasa podała, że Gilardino odmówił przejścia do AC Milan. Nie od dziś wiadomo, że jego miłością jest Juventus. Alberto ma ponoć negocjować ze Starą Damą. Parma pozwoli mu opuścić klub już za około 12-15 milionów euro. W takim wypadku w Starej Damie będzie już 6 napastników… Odejdzie Trezeguet albo Zalayeta. Ten pierwszy nękany przez kontuzje, rzadko pomaga drużynie. Jednak nie trzeba się chyba martwić, bo sam Francuz chce odwdzięczyć się Bianconerim za to, że mimo jego problemów wszyscy w klubie w niego wierzą. Odejście Zalayety jest bardziej prawdopodobne, ponieważ dzięki temu do Turynu zawitałby Chiellini i Bonera, tzn. Juve otrzymałoby drugą połowę karty zawodniczej Giorgio oraz Viola odkupiłaby dla nas obrońcę Parmy. Bardziej realna wersja to powrót Giorgio plus dopłata finansowa. Ta pierwsza możliwość miałaby wejść w życie w razie niepowodzenia w sprowadzeniu Miguela. Juve zamierza poszerzyć swoją ławkę rezerwową, ale mają to być porządni zawodnicy. Jak już wszystkim wiadomo Juve jest blisko zakupu wymienionego wcześniej Miguela i Chielliniego. Jednak dzisiejsza prasa podaje, że Juve już zapewniło sobie sprowadzenie Heitingi z Ajaxu. Widoczna jest logika Moggiego, który tym samym sprowadzi świetnych, młodych i do tego tanich zawodników. Możliwe, że trafi on na Stadio Delle Alpi razem z Rafaelem Van der Vaartem. Sprawa tego drugiego jest jednak o wiele bardziej niepewna, ponieważ na liście życzeń Juve, licząc skrzydłowych jest on dopiero trzeci. Pierwsze miejsce zajmuje Joaquin, a tuż zanim jest Vicente. Przejście tego drugiego jest bardzo realne, bo Valencia winna jest nam 10 milionów euro. Obaj mogliby pomóc wnieść nowym polot w akcje Juve. Najbardziej zagadkowa jest sytuacja na środku pomocy. Już prawie nasz jest pomocnik Regginy, Mozart. Możliwe jest jednak, że przyjdzie też na tą pozycje bardziej znany pomocnik. Propozycje są tylko dwie, Vieira i Rosicky. Powracając do obrony trzeba zaznaczyć po raz kolejny, ze trafi jeszcze do nas jeden obrońca. Obecnie największe szanse na to ma Barzagli, który wyprzedza Komapnyego oraz Chivu.
Moggi zamierza przeznaczyć na transfery nawet do 60 milionów euro. Nie musicie się jednak martwić tym za bardzo. Powstała sieć JuveStore przynosi bardzo duże zyski, klub przez wiele lat odkładał na dodatkowe transfery, trzeba też zaznaczyć 22 miliony od Tamoilu, a jeszcze dojdą do tego wielkie pieniądze od Sky za transmitowanie spotkań. Mądrze to sumując i dodając jeszcze do tego pieniądze uzyskane ze sprzedaży niektórych graczy otrzymamy sumę około 50 milionów euro. Klub jest gotów dołożyć do tego w razie wypadku jeszcze około 15. Włoska prasa spekuluje, że za taką łączną sumę do klubu spokojnie można sprowadzić: Gilardino, Cassano, Joaquina, Miguela, Heitinge, Chielliniego, Barzagliego, Mozarta, Fiore i Van der Vaarta. Pozostaje nam tylko czekać na ruchy Moggiego.
www.calciomercato.com