Strona główna » Aktualności » Buffon: Wrócę kiedy będę gotowy
Buffon: Wrócę kiedy będę gotowy
“Wkrótce uzyskam pełną zdolność w ramieniu. Już teraz trochę trenuję, ale z należytą ostrożnością. W żadnym przypadku nie będę przyspieszał powrotu: został opracowany specjalny plan treningowy i mam zamiar go przestrzegać.”
Gianluigi Buffon nie ma zamiaru forsować tempa, z drugiej strony nie można mu odmówić motywacji: “Wrócę kiedy będę gotowy, kiedy będę pewny swego. Do tego czasu pozostanę z boku. Nie ma sensu pojawić się na murawie i bać się wślizgu czy wybicia. Patrząc na tą sprawę w taki sposób śmiało mogę powiedzieć, że jestem zadowolony ponieważ nie boję się podejmować decyzji. Wszystko jest spontaniczne i naturalne.”
Na początku grudnia będziemy mieli możliwość sprawdzenia na ile prawdziwe są słowa Buffona: “Pewne problemy na początku mogą się pojawić. Ale nie będą one dotyczyły kondycji fizycznej. Kiedy jest się poza boiskiem tak długi okres, mija trochę czasu zanim znajdzie się odpowiednie wyczucie… Powrót na mecz Pucharu Włoch z Fiorentiną? Byłoby fajnie. Praktycznie od siedmiu lat nie grałem w tych rozgrywkach. Poczuję się prawie jak na Mistrzostwach Świata!”
Gigi często żartuje, że jego morale są wysokie mimo, że ciężko mu się znosi rozstanie z boiskiem: “Oczywiście brakuje mi wielu rzeczy. Nawet tych negatywnych jak napięcie, krytyka i tych, które robią z ciebie profesjonalistę. Mimo wszystko zachowuję humor, nie straciłem ducha, tak jak wtedy gdy z powodu kontuzji nie mogłem zagrać na Euro 2000. Zawsze szukam dobrej strony zdarzenia, więc liczę, że powrócę silniejszy niż byłem do tej pory. Może nawet bardziej. Te trzy i pół miesiąca wydłużyły moją karierę albo chociaż okres przygotowawczy, który pozwoli mi dobrze wypaść w ostatnich meczach sezonu.”
Gdy Gigi poddawał się rehabilitacji wszystkie honory spływały na Abbiatiego, który stał się jego następcą: “Cieszę się, że moja kontuzja pozwoliła mu powrócić do grania na poziomie, na który zasługuje. Co więcej, wywalczył sobie miejsce w reprezentacji narodowej. Jestem z tego zadowolony. Wszyscy spisywali się dobrze. Patrząc z boku widziałem drużynę, która jest silniejsza niż rok temu, która ma psychiczną siłę i która nie straciła nic ze swojej charakterystyki: agresji i pokory.
www.juventus.com