Przed meczem Fiorentina – Juventus
Rok 2002 był najgorszy w jej historii. Jej sytuacja finansowa okazała się być katastrofalna. Fiorentina, bo o niej tutaj mowa, nie była w stanie płacić piłkarzom pensji oraz miała długi na około 50 milionów dolarów. Właściciel klubu, Vittorio Cecchi Gori, zainwestował jeszcze więcej pieniędzy aby ratować klub, jednak wkrótce okazało się, że dysponuje niewystarczającymi środkami, aby utrzymać drużynę. Pod koniec sezonu 2001/2002 Fiorentina została zdegradowana. Z powodu bankructwa nie zezwolono klubowi na grę w Serie B w sezonie 2002/2003. Klub został ponownie założony w sierpniu jako Florentia Viola. Nowym właścicielem został Diego Della Valle. Drużynę zgłoszono do Serie C2. W pierwszym sezonie Viola bez problemu wygrała swoją regionalną grupę, co powinno skutkować awansem do Serie C1. Jednak klub przesunięto automatycznie do Serie B, po tym jak FIGC zdecydował się zwiększyć liczbę drużyn w Serie B z 20 do 24. Przywrócono drużynie również prawo do używania nazwy Fiorentina, tym razem pod szyldem AFC Fiorentina.
Viola zakończyła sezon 2003/2004 na szóstym miejscu, co dawało jej prawo do gry w barażach o Serie A. Tam spotkała się z Perugią, która zajęła 15 miejsce w Serie A. W dwumeczu lepsi okazali się “fioletowi”, wygrywając 2:1 i wieńcząc w ten sposób swój niesamowity powrót do Serie A. Jednak w pierwszym sezonie uniknęli degradacji dopiero w ostatniej kolejce, dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich spotkań z Bologną i Parmą. W obecnym sezonie wiedzie się im znakomicie. Zajmują trzecie miejsce, tuż za Juventusem i Milanem. Luca Toni, który jest liderem klasyfikacji strzelców, strzelił w dotychczasowych 13 spotkaniach aż 16 bramek, co daje niesamowitą średnią 1,23 bramki na mecz. Jest on również podstawowym zawodnikiem Squadra Azzurra, w której strzelił już 6 goli. Zadebiutował tam już pod wodzą Marcelo Lippiego w sierpniu 2004 roku w przegranym przez Włochów meczu z Islandią, w którym on, jak i większość drużyny, nie zachwycił. Były trener Juventusu jednak konsekwentnie na niego stawiał i opłaciło się: Toni odwdzięczył się strzelając hat-tricka w meczu z Białorusią w Mińsku, przybliżając Azzurrich do awansu do mistrzostw świata.
Po jakże ciężkim poprzednim sezonie, nikt we Florencji nie spodziewał się tak znakomitego początku obecnego sezonu. Jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia i jeżeli Fiorentinie udałoby się pokonać Bianconerich w niedzielę, mogłaby się włączyć do walki o Scudetto. Stara Dama jednak tanio skóry nie sprzeda, co pokazała już w czwartkowy wieczór na stadionie Artemio Franchi. Mimo zwycięstwa Violi na tym stadionie nad Milanem 3:1 w 12 kolejce, faworytem nadchodzącego spotkania nadal są aktualni mistrzowie Włoch, którzy mają 7 punktów przewagi nad rywalem.
Do podstawowego składu Bianconerich powrócą zapewne Vieira i Thuram, którzy pauzowali w meczu z Treviso za żółte kartki. W pucharowym meczu z Violą błyszczał Balzaretti, który zastąpił Mauro Camoranesiego na prawej pomocy, jednak wątpliwe aby po raz drugi wybiegł na murawę od pierwszej minuty. Capello powinien również docenić świetny występ Adriana Mutu. Sporą niewiadomą nadal jest obsada bramki – Buffon czy Abbiati. Bardziej prawdopodobny jest jednak występ tego drugiego. Buffon dostanie swoją szansę w meczu z Rapidem, już w najbliższą środę.
Przewidywane składy
Juventus: Abbiati – Zambrotta, Thuram, Cannavaro, Chiellini – Nedved, Emerson, Vieira, Mutu – Ibrahimovic, Trezeguet.
Fiorentina: Frey – Ujfalusi, Dainelli, Di Loreto, Pasqual – Brocchi, Donadel – Fiore, Montolivo, Jorgensen – Toni
Ostatnie mecze Fiorentiny
27.11. Roma – Fiorentina 1:1
20.11. Fiorentina – Milan 3:1
06.11. Ascoli – Fiorentina 0:2
31.10. Fiorentina – Cagliari 2:1
26.10. Siena – Fiorentina 0:2
23.10. Fiorentina – Parma 4:1