Wybieramy najlepszego piłkarza grudnia
Juventus gra bardzo regularnie już od zeszłego sezonu. Każdy dobry miesiąc poprzedzany jest trochę gorszym. Można już nawet próbować przewidywać jakie będą kolejne miesiące. Wystarczy zacytować podsumowanie listopada: “w listopadzie podopieczni Capello znów uraczyli kibiców kompletem zwycięstw. Czy to oznacza, że w grudniu czeka nas strata punktów? Miejmy nadzieję, że nie i że ta wspaniała passa będzie kontynuowana. ” Niestety passa jest nadal kontunuowana ale tylko meczów bez porażki.
Bo straty punktów zdarzyły się dwie, a to oznacza, że skuteczność w zdobywaniu kolejnych oczek spadła ze 100% do 77,8%.
A jak na tym tle wypadli poszczególni piłkarze? Capello wypróbował w grudniu 20 zawodników. Sześciu z nich może poczuć się zmiennikami, zaliczając mniej jak połowę spotkań.
Na czele stawki, co raczej nie powinno dziwić nikogo – David Trezeguet, który pewnie zmierza po tytuł najlepszego zawodnika sezonu. Cztery bramki w czterech meczach jest dowodem na to, że Francuz jest w wybornej formie. Murowany pretendent do zwycięstwa w tym miesiącu.
Tuż za nim Emerson, który wprawdzie rozegrał tylko trzy mecze ale to właśnie dzięki niemu drużyna Capello wróciła z Florencji z czterema punktami. Kontuzja w drugim meczu z Violą wyelminowała go na jakiś czas, ale jak już powrócił to od razu udowodnił swoją przydatność.
Trzecia pozycja zarezerwowana na ciągle niedocenianego piłkarza – Mauro Camoranesiego. Po tym jak wyjaśnij sprawę z Capello jego występy zawsze są oceniane bardzo wysoko. Nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Wspaniale zagrał z Fiorentiną gwarantując trzy punkty Starej Damie, strzelając gola pod koniec spotkania.
Tuż za nim czai się nieprzewidywalny Zlatan Ibrahimovć. Raz gra wspaniale, raz jest wręcz potępiany przez kibiców. Ale nie sposób sobie teraz wyobrazić Juventusu bez Szweda. Zagrał w pięciu meczach, ale strzelił tylko jedną bramkę. Na szczęście punktuje przy asystach i wspaniałych akcjach, które są zaczątkiem kolejnych celnych trafień.
Na kolejnych dwóch miejscach debiutanci, którzy już od jakiegoś czasu ocierali się o finałową siódemkę – Chiellini i Abbiati. Ich postawa wreszcie została doceniona, ale chyba to wszystko na co ich stać bo wątpliwym jest aby włączyli się do wcześniej wymienionej trójki (Emersona nie liczymy, bo on coś szczęścia do fanów niestety nie ma) w walce o grudniowy sukces.
Finałową grupę uzupełnia Nedved, który gra swoje. Jednak jego gra nie przypomina już tej, jaką zadziwiał fanów dwa-trzy lata temu. Teraz jego kariera powoli chyli się ku końcowi – mimo to nadal utrzymuje pewien poziom i miejmy nadzieję, że do konca sezonu nie zejdzie poniżej niego.
Mimo dobrych występow do finału nie zdołali awansować ani Mutu, ani Cannavaro. A szkoda, bo Rumunowi należy się chociaż udział w walce o miano najlepszego w miesiącu.
Del Piero po ostatnim sukcesie tym razem nawet nie otarł się o finał. Niskie noty otrzymuje Vieira, który po kontuzji jakby nie mógł odzyskać odpowiedniego rytmu. W drugiej liście sami zmiennicy, którzy szczerze mówiąc dużo jeszcze muszą zrobić aby zdobyć zaufanie Capello – jeśli w ogóle kiedyś to nastąpi. Wyjątkiem jest Buffon, którego powrotu oczekują wszyscy.
Oto pełna lista (na pierwszy miejscu nazwisko, następnie średnia, a potem ilość meczów, w których piłkarz otrzymał oceny). W przypadku gdy zawodnik otrzymał noty za mniej jak trzy spotkania, został uplasowany na drugiej liście:
Trezeguet 6,83 – 4
Emerson 6,75 – 3
Camoranesi 6,56 – 4
Ibrahimovic 6,48 – 5
Abbiati 6,42 – 5
Chiellini 6,27 – 5
Nedved 6,25 – 3
Mutu 6,21 – 4
Cannavaro 6,19 – 4
Del Piero 6,10 – 4
Zambrotta 6,08 – 4
Thuram 5,93 – 6
Blasi 5,75 – 3
Vieira 5,72 – 6
Buffon 6,00 – 1
Balzaretti 5,75 – 2
Pessotto 5,75 – 2
Kovac 5,63 – 2
Giannichedda 5,58 – 2
Zalayeta 5,50 – 2
Nasi kandydadaci do najlepszego piłkarza grudnia to:
Trezeguet
Emerson
Camoranesi
Ibrahimović
Abbiati
Chiellini
Nedved