Cannavaro piłkarzem kolejki
Fabio Cannavaro został wybrany piłkarzem kolejki przez portal channel4.com.
Dwa gole środkowego obrońcy Juve zapobiegły niespodziewanej porażce Starej Damy w niedzielnym meczu z Empoli, utrzymały 8-punktową przewagę w Serie A, a także udowodniły świetną dyspozycję Canny.
Gdy w sobotni wieczór Inter pokonał Palermo 3:0, przewaga w tabeli mistrzów Włoch stopniała do 5 punktów. Bianconeri potrzebowali, więc się odpowiednio zaprezentować i pokazać swój charakter, a to wszystko znalazło uosobienie w grze i postawie zdeterminowanego stopera. Bez tego Neapolitańczyka, który gra w sercu obrony Juve, można by się zastanawiać czy pozornie nie do zatrzymania podopieczni Fabio Capello nadal byliby taką ogromną siła.
Canna wyśmienicie rozumie się na środku obrony z Lillianem Thuramem, o czym świadczy liczba zaledwie 12 straconych goli w 21 meczach ligi włoskiej. Wczoraj, dwa gole Włocha pozwoliły Bianconerim wyjść na prowadzenie w ciężkim pojedynku z Empoli. Juventus, który przegrywał od 3 minuty meczu po cudownie wykonanym rzucie wolnym przez Almirona, wyrównał w 17 minucie po wrzutce Camoranesiego na długi słupek do Cannavaro. Pomimo dominacji w całym meczu i dwóch strzałów Alexa Del Piero w poprzeczkę, coraz bardziej realny wydawał się remis w drugim meczu z rzędu, co zmniejszyłoby dystans do goniących Juve rywali. Ale wtedy drugą bramkę zdobył Cannavaro. Gdy do końca meczu pozostawało jeszcze 13 minut, kapitan reprezentacji Włoch doszedł do dośrodkowania z rzutu rożnego Del Piero i strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Zapewniło to trzy punkty mistrzom Włoch i pozwoliło utrzymać bezpieczną przewagę w Serie A.
Cannavaro wyrobił sobie już renomę podczas gry w Napoli, jeszcze przed transferem do Parmy w 1994 roku, gdzie spędził osiem, obfitujących w sukcesy, lat. Zdobył wtedy dwukrotnie Puchar Włoch, w 1998 udało mu się z Parmą wygrać Puchar UEFA, a rok później Superpuchar Europy. W tym samym czasie ten krępy stoper był równolegle powoływany do reprezentacji Włoch, gdzie jego udane występy przed Mundialem w 1998 we Francji pozwoliły mu na stałe zagościć w podstawowej jedenastce.
Jako zawodnik Squadra Azzurra wystąpił w MŚ w 1998 i 2002, wystąpił także w finałach Mistrzostw Europy w 2000 roku, gdzie Włosi pechowo przegrali w finale po dogrywce z Francuzami 1:2. Fabio tworzy bardzo silny środek obrony wspólnie z Alessandro Nestą. Po zakończeniu 4 lata temu reprezentacyjnej kariery przez Paolo Maldiniego został mianowany kapitanem włoskiej drużyny.
Cannavaro był poważnie krytykowany po transferze do Interu za 16 milionów funtów w sezonie 2002-03. Wtedy to jednak Nerazzurri byli najbliżej Scudetta, odkąd zdobyli je po raz ostatni 16 lat temu. Inter został vice-mistrzem Włoch i dotarł także do półfinału Ligi Mistrzów. Po drugim sezonie w Interze, straconym praktycznie w całości przez kontuzję, Canna zaskoczył wszystkich przeprowadzką do Turynu. Wspaniale dowodził tam defensywą Starej Damy, która przez cały sezon straciła tylko 27 goli. Ta dobra postawa przyniosła mu upragnione, pierwsze w karierze Scudetto.
W ubiegłym sezonie zdobył między innymi gola w pamiętnym ćwierćfinałowym meczu z Liverpoolem na Anfield Road, zakończonym porażką Bianconerich 1:2. Udowodnił wtedy, że gdy sytuacje przybierają nieciekawy obrót, tak jak choćby wczoraj, może być przydatny w poczynaniach ofensywnych zespołu.
Cannavaro jest obecnie w szczytowym momencie swojej kariery. Jest kluczowym zawodnikiem Juve na drodze do odniesienia sukcesów. Ten 32-letni obrońca celuje teraz w ostatnie klubowe trofeum, jakiego nie ma w swojej kolekcji – chce wygrać Ligę Mistrzów, a później poprowadzić do sukcesów narodową jedenastkę na MŚ w Niemczech.
www.channel4.com