Juventus – Roma 2:3
Juventus mimo wyraźnej przewagi przegrał z AS Roma. Mogło być znacznie gorzej, bo goście wygrywali już w pewnym momencie aż 3:0, na szczęście rozmiary porażki zmniejszył Alessandro Del Piero, ratując szanse na awans.
Do niedawna Fabio Capello zapewniał, że jego podopieczni będą walczyli o sukcesy na wszystkich trzech frontach. Dzisiejszy skład, w którym Juventus wybiegł na murawę Stadio Delle Alpi wydaje się jednak zaprzeczać tym zapewnieniom. W poczynaniach szkoleniowca Juventusu brakuje czasem logiki, jednak mimo wszystko na rewanż na Stadio Olimpico możemy czekać z nadzieją.
A wszystko dzięki dwóm bramkom Alessandro Del Piero, którego brak w wyjściowym składzie był chyba największym zaskoczeniem. Juventus rozpoczął spotkanie dosyć sennie i mimo wyraźnej przewagi, nie potrafił skierować piłki do bramki Curciego. W pierwszej połowie Bianconeri mieli sporo kłopotów z dokładnym przyjęciem piłki. Warunki do gry w piłkę były dzisiejszego wieczoru w Turynie niezbyt sprzyjające. Obfite opady śniegu doskwierały jednak zarówno gospodarzom, jak i przyjezdnym z Rzymu. Pierwsza bramka dla Giallorossich padła w 38 minucie, kiedy to Pessotto dał się w dziecinny sposób ograć Manciniemu, który nie miał już później problemów z pokonaniem Abbiatiego. Po przerwie Bianconeri wciąż atakowali, jednak bez większego pomysłu i koncepcji na wyrównanie. Capello chcąc ożywić swoich graczy wprowadził na boisko Emersona oraz Del Piero. Rzymianie z kolei konsekwentnie wykorzystywali proste błędy “Starej Damy” i zaaplikowali Abbiatiemu kolejne dwie bramki. Najpierw Tommasi w 61 minucie, a siedem minut później były gracz Juventusu – Perrotta. Kiedy wydawało się, że wynik meczu jest już przesądzony po raz kolejny fenomenem błysnął Alessandro Del Piero. W 72 minucie wykorzystał podanie znajdującego się w polu karnym na pełnym biegu Nedveda i z kilku centymetrów wpakował piłkę do siatki. Po tej bramce w szeregach Juventusu nastąpiło spore ożywienie, jednak skuteczność pozostawała taka sama, jak przed jej zdobyciem. Fani “Starej Damy”, zebrani jak zwykle w niewielkiej ilości powoli tracili nadzieje, na korzystny rezultat. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry sędzia Tombolini przyznał Juventusowi rzut wolny tuż na linii pola bramkowego, za faul na Emersonie. Do piłki podszedł Del Piero i mocnym strzałem po ziemi uderzył piłkę na bramkę golkipera Romy. Ta po rykoszecie zatrzepotała w siatce a po wznowieniu gry piłkarze od razu usłyszeli kończący spotkanie gwizdek sędziego.
Mimo porażki, Alessandro Del Piero śmiało można okrzyknąć bohaterem Juventusu. Choć sytuacja przed rewanżem nie jest zbyt korzystna, to gdyby nie jego dwie bramki Bianconeri mogliby jechać do Rzymu jedynie w celach rekreacyjnych. A tak mimo wszystko, kibice Juventusu mogą z nadzieją patrzeć na przyszłotygodniowy rewanż w Rzymie. Bianconeri przegrywają swój pierwszy w tym sezonie mecz na Stadio Delle Alpi, natomiast Roma przedłuża passę ośmiu zwycięskich meczy z rzędu. Przed Fabio Capello nie lada orzech do zgryzienia.
Juventus – Roma 2:3
72′ Del Piero, 90′ Del Piero – 39′ Mancini, 61′ Tommasi, 68′ Perrotta
Juventus: Abbiati, Pessotto (53′ Emerson), Thuram, Zebina, Balzaretti, Blasi, Giannichedda, Olivera (53′ Del Piero), Nedved, Mutu, Zalayeta
Roma: Curci, Panucci (69′ Chivu), Mexes, Bovo, Cufre, De Rossi, Dacourt, Tommasi, Perrotta (85′ Aquilani), Mancini, Okaka (60′ Rosi)