Ascoli – Juventus 1:3
Grande Trezegol! Tymi słowami krótko można skwitować dzisiejszy wyczyn Davida Trezeguet w meczu z Ascoli. Zawodnik “Starej Damy” zdobył trzy bramki w przeciągu zaledwie jedenastu minut! Piłkarze Juventusu pokonali zespół Ascoli 3:1.
Dzisiejszy mecz z Ascoli miał udowodnić, że ostatnie dosyć słabe rezultaty osiągane przez piłkarzy Juventusu były tylko i wyłącznie dziełem przypadku. Trener gospodarzy zapewniał, że jego podopieczni chcą iść w ślady Chievo Verona i urwać mistrzowi punkty. Jednak na tych przed meczowych zapewnieniach walka piłkarzy Ascoli się zakończyła. Na boisku niepodzielnie królował tylko Juventus.
Bianconeri z Turynu wybiegli na Stadio Del Duca w … czerwonych strojach. Biało-czarne były zarezerwowane dla gospodarzy, którzy również legitymują się tymi barwami. W odróżnieniu od przewidywanych składów, w pierwszej jedenastce pojawił się Alessandro Del Piero, który wraz z Davidem Trezeguet mieli zadecydować o zwycięstwie w tym meczu. Również w obronie Fabio Capello wprowadził korektę, Balzarettiego zastępując Zebiną. “Stara Dama” już od pierwszego gwizdka Racalbuto rzuciła się do ataku. Na pierwszego gola kibice nie musieli długo czekać. Już w 8 minucie walczący o piłkę w środku pola Emerson, przejmuje ją i długim podanie zagrywa wprost do Davida Trezegueta. Ten przyjmuje i z ostrego kąta strzałem po ziemi nie daje żadnych szans Capolli. Dwie minuty później groźnie z rzutu wolnego (30 metrów od bramki) uderzał Del Piero, ale piłka nieznacznie minęła zewnętrzną część słupka. W 13 minucie kolejną groźną akcję zapoczątkował Del Piero. Zbiegł z piłką do narożnika boiska, dwoma zwodami oszukał obrońcę Ascoli, zagrał ją w pole karne i po raz kolejny najszybciej doszedł do niej Treze, zdobywając drugiego gola. Dwie szybko strzelone bramki przez piłkarzy Juventusu podcięły skrzydła gospodarzom. Jednak “Stara Dama” nie spuszczała z tonu. 18 minut od rozpoczęcia spotkania Del Piero dokładnie zagrywa na lewą stronę boiska. Tam Trezeguet znalazł nieco przestrzeni, przyjął piłkę i po raz trzeci, w przeciągu zaledwie jedenastu minut umieścił piłkę w siatce Cappoli! Kibice zgromadzeni na stadionie Ascoli przecierali oczy ze zdumienia. Po tej bramce w ekipie Juve nastąpiło niewielkie odprężenie. Doskonale wykorzystał je w 32 minucie Ferrante, który przyjął dobre zagranie Comotto i pokonał bezradnego Buffona. Ustalił również tym samym wynik do przerwy.
Po przerwie obydwa zespoły wyszły na murawę, tak jakby zwycięzca w tym meczu był już przesądzony. Juventini spokojnie kontrolowali przebieg spotkania, starając się jednak wciąż podwyższyć wynik spotkania. Dobrze spisywali się Del Piero, Nedved oraz Camoranesi. Nadzwyczaj widoczny był również Trezeguet, którego głód bramek wciąż wydawał się być nie zaspokojony. Capello zadecydował jednak, że więcej bramek w tym meczu nie strzeli, w 69 minucie wprowadzając za niego Ibrahimovica. Ascoli bez wiary nie potrafiło wyprowadzić już żadnego groźnego kontrataku. W kolejnych minutach nastąpiły następne zmiany. Na boisku pojawił się Mutu oraz Zalayeta, a opuścili je Camoranesi i Del Piero. Zmiany wprowadziły nieco ożywienia, jednak wynik z pierwszej połowy utrzymał się i więcej bramek nie padło.
Juventus zdobywa kolejne trzy punkty i ze spokojem może oczekiwać na wieczorne spotkanie Lecce z Interem. Po wczorajszym remisie Milanu, przewaga nad tym klubem wzrosła już do dwunastu punktów.
Ascoli – Juventus 1:3
33′ Ferrante – 7′, 13′, 18′ Trezeguet
Ascoli (4-4-2): Coppola – Comotto, Domizzi, Paci, Tosto – Foggia, Guana, Parola, Fini (73′ Giampa) – Ferrante (83′ Cariello), Bjelanovic (65′ Quagliarella)
Juventus (4-4-2):Buffon – Zebina, Thuram, Cannavaro, Zambrotta – Camoranesi (78′ Mutu), Emerson, Vieira, Nedved – Del Piero (83′ Zalayeta), Trezeguet (69′ Ibrahimović)
Żółte kartki: Tosto, Domizzi – Vieira
Sędziował: Racalbuto