Strona główna » Aktualności » Canna: Jestem dumny z bycia Juventino
Canna: Jestem dumny z bycia Juventino
Fabio Cannavaro widzi swoją przyszłość w drużynie Juventusu, jednocześnie zwraca uwagę, że niewłaściwym jest winienie wyłącznie byłego dyrektora generalnego Starej Damy Luciano Moggiego za skandal, który wybuchł we włoskiej piłce. Turyński klub znalazł się w centrum Calciopoli, po tym jak przechwycone zostały rozmowy telefoniczne Moggiego, które wywołały podejrzenia oszustwa sportowego.
Jednak dziś obrońca Juventusu bronił człowieka, który sprowadził go do Bianconerich, mówiąc, że “choroba” włoskiego futbolu jest znacznie bardziej rozprzestrzeniona: “To nie tylko dyrektorzy Juventusu. To wina całego systemu” – powiedział dziś Cannavaro we włoskiej bazie treningowej w Coverciano.
“Istnieje wyobrażenie, że ta afera to tylko i wyłącznie Juventus, ponieważ to rozmowy naszego dyrektora zostały nagrane” – dodał. “Jestem zaskoczony tym, że wiele osób nie wydaje się być w to uwikłanych, gdyż Moggi był znajomym wszystkich… Jasnym jest, że kto popełnia błędy, musi ponieść ich konsekwencje, jednak zobaczymy co mówią o tym organy sądu sportowego.”
Pewna liczba sędziów jest również zamieszana w dochodzenie, m.in. Massimo De Santis, który w skutek tej afery został odsunięty od prowadzenia spotkań na Mistrzostwach Świata. Lecz obrońca Starej Damy podkreśla, że nigdy nie czuł się faworyzowany przez arbitrów i zwraca uwagę na słabe wyniki Bianconerich w meczach prowadzonych, przez tego sędziego: “Nigdy nie miałem uczucia, że arbitrzy byli nam przychylni” – rzekł stoper, który podkreślił także, że nie ma zamiaru rezygnować z funkcji kapitana reprezentacji Włoch. “Pomyłki sędziowskie zdarzały się również przeciw nam. De Santis prowadził sześć naszych meczów i rzadko kiedy je wygrywaliśmy. Tak naprawdę przez niego straciliśmy Superpuchar Włoch w spotkaniu z Interem, kiedy to nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez Trezeguet’a.”
Możliwe sankcje dla Juventusu, jeśli znaleziono by winnego wykroczeń, mogą spowodować, że klub utraci dwa tytuły mistrzowskie, a nawet mógłby zostać zdegradowany do Serie B: “Ostatnie dwa lata nie mogą zostać wymazane” – stwierdza Fabio. “Czuję, że zdobyłem te mistrzostwa na boisku, one są moje. Byłem i jestem dumny z bycia Juventino. Serie B? Nie widzę żadnego problemu by tam występować. Pozostały mi jeszcze dwa lata kontraktu i mam zamiar je wypełnić.”
Tymczasem Marcello Lippi ze zdumieniem zareagował na wiadomość, że czasopismo L’Espresso przypadkowo opublikowało jego numer komórkowy. Gazeta przeprosiła za swój błąd, lecz selekcjoner przyznał, że może podjąć kroki prawne w tym kierunku.
www.channel4.com