Balzaretti: Czas zakasać rękawy

Federico Balzaretti jest gotowy dać z siebie wszystko, żeby pomóc drużynie wrócić do Serie A. Obrońca Bianconerich uczestniczył wczoraj w konferencji prasowej.
“Jest mi oczywiście przykro z powodu sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy, ale czas zakasać rękawy i zrobić wszystko, co w naszej mocy.”

Jeśli ktokolwiek z piłkarzy Juve zna Serie B, na pewno jest to właśnie Balzaretti. Piłkarz spędził we włoskiej drugiej lidze cztery lata, dlatego jest świadomy wyzwań, jakie może przynieść zbliżający się sezon. “Wszystko zależy od kary punktowej, ale na pewno nie będą to łatwe rozgrywki. Musimy zaczekać na końcowy werdykt, żeby zobaczyć, z czym przyjdzie nam się zmierzyć.” – przyznał. “Nawet jeśli kibice oczekują, że wrócimy do Serie A już po roku, musimy stąpać twardo po ziemi.”

Balzaretti miał też czas, by przemyśleć kwestię swojej przyszłości. Podjął decyzję o pozostaniu w Turynie i jest z niej zadowolony. “Ci, którzy odeszli, podjęli decyzję jako profesjonaliści i życzę im dobrze. Osobiście jednak jestem bardzo zadowolony ze ścieżki, którą obrałem.” – powiedział. “W porównaniu z poprzednim rokiem niewiele się zmieniło, w drużynie panuje świetny duch i głód sukcesów.”

Balzaretti to skrzydłowy obrońca, ale sam przyznaje, że strona, po której gra, nie robi mu większej różnicy. “Podoba mi się gra na obu skrzydłach. Chyba trochę lepiej gra mi się po lewej stronie, ale po prawej też grałem i byłem zadowolony. To tylko kwestia przyzwyczajenia.”

“Moja rola będzie teraz bardziej odpowiedzialna, ale to dla mnie tylko dodatkowy bodziec.” – przyznał piłkarz.

Jaka jest główna różnica między Serie A i B? “W Serie B rzadko zdarza się zobaczyć cztery czy pięć dokładnych podań z rzędu, krycie jest bardziej szczelne i dokładne, bardziej agresywne. Boiska też nie są takie same, więc ważne jest, by mieć dobre nastawienie.” – mówi. “Komuś, kto grał przez dziesięć lat w Serie A, może zająć trochę czasu, zanim przyzwyczai się do Serie B. Ale z pozytywnym nastawieniem tylko wzbogaci swoje umiejętności techniczne.“

www.juventus.com