Strona główna » Aktualności » Sen, który stał się koszmarem
Sen, który stał się koszmarem
O grze w Juventusie marzyli od dziecka. “Pewnego dnia zagram z najlepszymi” – powtarzał często Alessio Ferramosca. Do Turynu przybył przed dwoma miesiącami z Empoli. Wcześniej występował w amatorskim klubie l’Atletico Mirafiori, którego prezydentem jest jego ojciec. Przedstawiciele Juventusu wierzyli, że Alessio jest reprezentantem jednego z tych najmniej znanych piłkarskich środowisk, które często rodzą prawdziwych mistrzów. “Alessio ciężko pracował na treningach. Dzień za dniem walczył o miejsce w pierwszej jedenastce. Miał wysokie umiejętności techniczne i ogromną siłę woli” – mówi szkoleniowiec zespołu Beretti, Maurizio Schincaglia. Trener najczęściej wystawiał go w pomocy, czasami grywał jako obrońca. Możliwość noszenia biało-czarnego trykotu i reprezentowania turyńskiego klubu była dla Alessio powodem ogromnej satysfakcji i dumy.
Podobnie z resztą jak dla Riccardo Neriego. Młody bramkarz niedawno święcił swój pierwszy triumf w barwach Bianconerich. “Pod koniec ubiegłego sezonu wygrał z zespołem Massimo Storgato (sekcja Allievi Nazionali – przyp. red.) scudetto. To był naprawdę ogromny sukces. Pomyślałem wtedy, żeby w przyszłym roku wziąć go do pierwszego zespołu i szkolić go osobiście.” – przyznaje trener bramkarzy Juventusu, Michelangelo Rampulla. W finałowym spotkaniu z Fiorentiną Neri obronił decydujący rzut karny, który zapewnił Bianconerim mistrzostwo. Riccardo urodził się w Poggibonsi, kilkanaście kilometrów od Sieny. Do Juventusu trafił w wieku piętnastu lat. Na dzień jutrzejszy było dla niego przygotowane niewielkie przyjęcie urodzinowe.
Alessio Ferramosca i Riccardo Neri byli uczniami dwóch różnych instytutów szkoły Maxwell di Nichelino. “Riccardo uczył się bardzo dobrze” – wspominają przyjaciele. “Był ulubieńcem nauczyciela z elektroniki.” Wokół niego zawsze kręciło się wiele dziewczyn. Nazywały go “il toscanaccio bello” (piękny Toskańczyk).
Środowisko piłkarskie łączy się w bólu i cierpieniu z rodzinami tragicznie zmarłych chłopców. Juventus odwołał wszystkie mecze swoich drużyn zaplanowane na ten weekend. Ośrodek w Vinovo został tymczasowo zamknięty. W klubie ogłoszono żałobę.
La Stampa
La Gazzetta dello Sport