Deschamps: Nie jesteśmy winni

Błędy arbitrów spotkań piłkarskich zawsze wywołują gorące dyskusje obserwatorów tych widowisk. Trener Juventusu, Didier Deschamps, nie chce, by uważano go za odpowiedzialnego za pomyłki, które sędziowie popełniają w meczach jego drużyny. “Nie możemy brać winy na siebie” – powiedział.

W ostatnim meczu ligowym Juventus pokonał Bolognę dzięki kontrowersyjnej bramce Marcelo Zalayety. Po meczu posypały się ostre słowa w kierunku sędziego, Domenico Messiny, który uznał gola jako zdobytego prawidłowo. Niektórzy żądali nawet zawieszenia Messiny w obowiązkach arbitra. “Nie chcę, by postrzegano mnie jako winnego czegoś” – skomentował to wszystko Deschamps. “To nie nasza wina, że sędzia zagwiżdże bądź nie. Robi, co do niego należy, tak jak z resztą i my. Piłkarze popełniają błędy, ja popełniam błędy, on przecież też może. Wszyscy wiemy, że nieraz podejmowane są sporne decyzje, ale nie jest do zaakceptowania to, żeby wina spadła na nas.

Na wczorajszej konferencji prasowej Deschamps podkreślił również, w jak trudnym momencie znajduje się drużyna, biorąc pod uwagę pogrzeb dwóch młodych zawodników Juve. “Znajdujemy się w szczególnej sytuacji z psychologicznego punktu widzenia. Pogrzeb tych dwóch chłopców sprawił, że jesteśmy pogrążeni w smutku i to normalne, że do dzisiaj się to nie zmieniło. Jesteśmy ludźmi i nie możemy stać się niewrażliwi, kiedy stykamy się z czymś takim. Wznowiliśmy już jednak treningi, ponieważ jesteśmy w naszym centrum sportowym w Vinovo i dlatego, że musimy trenować. Nie jest to jednak miłe uczucie.

Na koniec Francuz pozwolił sobie na podsumowanie jego pierwszych sześciu miesięcy za sterami Juventusu. “Ten sezon jest zdecydowanie trudnym sezonem. Lipiec i sierpień były dla nas trudne, pracowaliśmy nad skomplikowanym projektem sportowym… Zaczynaliśmy ze sporą karą punktową i nawet jeśli została nieco zmniejszona, to i tak wpłynęła na psychikę naszych piłkarzy. Potem straciliśmy naszego magazyniera, Romeo, który był z nami przez czterdzieści lat. Teraz straciliśmy tych dwóch chłopców… Jak każdy Juventino, były miesiące, kiedy byłem szczęśliwszy niż teraz. Spoglądając jednak w oblicze nadchodzącego nowego roku 2007, mam nadzieję, że będzie lepiej i że będziemy w stanie zdobywać ważne gole.

www.juventus.com
www.channel4.com

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

na zawsze juve
na zawsze juve
17 lat temu

Niech DD zrobi to dla nas i stworzy druzyne XXI wieku.... niech kazdy z szacunekim mowi o naszym klubie a nie ze ciagle slysze pogerde z ust innych ludzi... lecz ja sie nie poddaje i ciagle bronie to co "moje" ;] pozdro

Chiellini3
Chiellini3
17 lat temu

Tylko JUVE nic nas juz nie zatrzyma

krzywy
krzywy
17 lat temu

wszyscy mają taką nadzieję marcinek :]

TomiQ
TomiQ
17 lat temu

2007 to bedzie przełom ...tez mam taka nadzieje marcinek

marcinek
marcinek
17 lat temu

w 2007 to my bedziemy siekac ponownie milan, inter, rome itd 😉

Lub zaloguj się za pomocą: