Palladino: To było moje marzenie

Był 18 listopada, Juventus zremisował swoje spotkanie 1-1 na ciężkim terenie w Albinoleffe, pomimo przewagi liczebnej drużyny gospodarzy, kiedy to Gianluigi Buffon został ukarany czerwoną kartką. To był zdecydowanie wieczór 22-letniego napastnika Juventusu Raffaele Palladino, który rozegrał bardzo dobre spotkanie uwieńczając swój występ bramką.

Dzisiaj po ponad czterech miesiącach sytuacja młodego napastnika ma się coraz lepiej i on sam zdaje sobie z tego sprawę. “Nadal noszę głęboko w sercu tego gola. To pierwsza od dawna zdobyta bramka dla Juventusu. Byłem bardzo szczęśliwy. Od tego czasu dużo się zmieniło czego nie oczekiwałem. Ciągle staję się lepszym piłkarzem, jestem z tego zadowolony i mam nadzieję to kontynuować. Moim obowiązkiem jest być zawsze gotowym kiedy trener mnie potrzebuje. Mam nadzieję, że tak będzie w piątek. Moja kontuzja kolana została już wyleczona dzięki wspaniałej pracy sztabu medycznego, jestem więc do dyspozycji” -zadeklarował Raffaele.

Pomimo kontuzji, która uniemożliwiła mu występ na Wembley, wszystko dla młodego piłkarza Juventusu układa się znakomicie. Częste występy, dużo goli, piękne zwody i mnóstwo zewsząd płynących pochwał. “Komplementy są zawsze miłe, jednak staram się twardo stąpać po ziemi. Ważne jest też by nie załamywać się w gorszych momentach np. podczas rekonwalescencji z powodu urazu. Zawsze marzyłem o tym by grać w zespole Starej Damy. Gra w drużynie z tyloma mistrzami może jedynie pozytywnie wpłynąć na mój rozwój. Czuję zaufanie trenera zarządu jak również kibiców. W sobotę podczas rozgrzewki słyszałem jak kibice skandowali moje nazwisko, to naprawdę mnie ucieszyło. Takie emocje sprawiają, że jeszcze bardziej czuję się przywiązany do tej biało-czarnej koszulki. Oczywiście moim marzeniem jest tutaj zostać, ale teraz chcę skupić się głównie na awansie do Serie A” – zakończył młody Juventinio.

www.juventus.com