Przed meczem Verona – Juventus
Meczem przeciwko Veronie piłkarze Juventusu rozpoczynają cykl trzech wyjazdowych spotkań z rzędu. Przed tygodniem w spotkaniu na szczycie Bianconeri pokonali Genoę 3:1. Czy podopieczni Didiera Deschampsa ponownie pokażą wysoką formę i zapiszą na swoje konto kolejne trzy punkty?
Historia
Historia potyczek Juventusu z Hellas Verona ma swój początek w roku 1914, kiedy obie drużyny awansowały do grupy finałowej rozgrywek krajowych. Pierwszy mecz zakończył się zwycięstwem Starej Damy 4-1. Dwa miesiące później wynik się powtórzył. Niestety w spotkaniach z innymi drużynami nie było już tak dobrze i scudetto powędrowało do Casale. Do rewanżu doszło siedem lat później, ale i tym razem Verona musiała uznać wyższość Bianconerich. W 1926 roku padł wynik 6-0 i jest to jak do tej pory najwyższe zwycięstwo Juve nad tą drużyną.
Zanim rozpoczęły się regularne rozgrywki Serie A Stara Dama jeszcze parę razy mierzyła się z Veroną i tylko raz musiała schodziła z boiska pokonana (0-1 w 1928 roku). Po wprowadzeniu formuły rozgrywek, którą znamy do dziś, Verona trafiła do Serie B.
Do najwyższej klasy awansowała dopiero w sezonie 1957/58. Wcześniej zaliczyła jeszcze dwa sezony w trzeciej lidze. Jednak poprzeczka zawieszona była zbyt wysoko. Juventus dwukrotnie pokonał Veronę (3-2 u siebie i 3-2 na wyjeździe) i dołożył swoją cegiełkę do degradacji. Na uwagę zasługuje fakt, że to właśnie w Turynie beniaminek z Verony zdobył swoją pierwszą bramkę w Serie A (autorem był Maccacaro).
Gialloblu czekali prawie 10 lat na powrót do elity. W międzyczasie zaliczyli sukces jakim było niewątpliwie wyeliminowanie Juventusu z Pucharu Włoch. W 1963 roku obie drużyny walczyły o półfinał. Niestety druga porażka z Veroną w historii (0-1 u siebie) skończyła się fatalnie i Bianconeri pożegnali się pucharem. Rok 1968 to początek najdłuższej przygody Verony w Serie A. W 11 kolejce Juventus doznał pierwszej porażki z Veroną w Serie A (1-2). Potem było już lepiej i zwycięstw było o wiele więcej niż porażek.
Rok 1984 to początek drogi po scudetto. W bezpośrednich spotkaniach Hellas okazała się jednak lepsza. W Veronie wygrała 2-0, by w Turynie zremisować 1-1. Rok później w efekcie sukcesu na podwórku krajowym Verona zadebiutowała w Pucharze Mistrzów. I los zadecydował o tym, że obie drużyny trafiły na siebie w 1/8 finału. Pierwsze spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. W rewanżu (rozegranym przy pustych trybunach w ramach kary za zamieszki na stadionie Heysel) Stara Dama po bramkach Platiniego z karnego i Sereny wygrała 2-0 i awansowała do ćwierćfinału. Tam czekała już Barcelona, która tym razem okazała się silniejsza.
Ostatnie lata to dryfowanie Verony pomiędzy Serie B i Serie A. Od wspomnianego zwycięstwa w sezonie 1984/85, kiedy sięgnęli po scudetto Stara Dama tylko trzy razy doznawała porażki, ale ani razu w Turynie. Ostatni raz w 2000 roku (0-2), kiedy pogromcą okazał się Cammarata – zdobywca obu goli.
Mecz pierwszej rundy zakończył się skromnym zwycięstwem Juventusu 1:0 po bramce Mauro Camoranesiego.
Tło meczu
W jednym z niedawno przeprowadzonych wywiadów Didier Deschamps przyznał, że jego piłkarze muszą bardzo poważnie podejść do spotkań z Veroną, Frosinone i Ceseną. Zaznaczył, że gdyby w tych meczach udało się wywalczyć komplet punktów, sprawa awansu do Serie A byłaby już klarowna. Nie będzie to jednak łatwa przeprawa. Na wyjazdach Bianconeri radzą sobie w tym sezonie bardzo słabo i mimo bardzo udanego spotkania z Lecce o dobre wyniki nie można być pewnym.
Na papierze Verona nie wydaje się być trudnym przeciwnikiem. Z dorobkiem trzydziestu ośmiu punktów podopieczni Giampiero Ventury zajmują odległe siedemnaste miejsce w tabeli. Obrońcy Gialloblu dopuścili do straty dziesięciu goli więcej od Juventusu, natomiast ich napastnicy strzelili trzy razy mniej bramek. Najlepszym strzelcem drużyny jest Iunco (zaledwie cztery bramki).
W dzisiejszym pojedynku na pewno nie zobaczymy zawieszonych za kartki Federico Balzarettiego oraz Carlo Teodoraniego. Dodatkowo Didier Deschamps nie będzie mógł skorzystać z dwóch kontuzjowanych graczy – Paro i Zanettiego oraz powołanego na mecz młodzieżowej reprezentacji Bułgarii Bożinowa. Zagrożeni wykluczeniem z kolejnego spotkania ze względu na nadmiar żółtych kartek są: Chiellini, Giannichedda, Trezeguet i Zebina.
Powołani na mecz
Verona: Franzese, Pegolo, Comazzi, Magliocchetti, Pedrelli, Perticone, Sibilano, Turati, Ferrarese, Giraldi, Greco, Mazzola, Pulzetti, Babù, Cossu, Cutolo, Da Silva, Ferrante, Iunco, Nieto
Juventus: 1. Buffon, Birindelli, Chiellini, Kovac, Giannichedda, Del Piero, Nedved, Mirante, Marchisio, Camoranesi, Trezeguet, Boumsong, Palladino, Belardi, Zalayeta, Zebina, De Ceglie, Legrottaglie, Marchionni, Venitucci
Sędziowie
Mecz Verony z Juventusem poprowadzi 36-letni arbiter ze Sieny, pan Matteo Trefoloni, świetnie znany kibicom Bianconerich. W tym sezonie sędziował osiem spotkań Serie B, z których sześć wygrywali gospodarze a dwa zakończyły się podziałem punktów. W meczach tych pokazał czterdzieści pięć żółtych i jedną czerwoną kartkę. Podyktował także trzy rzuty karne dla gospodarzy. Mecze “Starej Damy” sędziował aż 19-krotnie. Bilans tych spotkań to czternaście wygranych, trzy remisy i dwie porażki. Na liniach sędziować będą Ivaldi i Alvino. Sędzią technicznym będzie pan Zanichelli.
Transmisje
Al Jazeera Sport +1
Digit ALB Eutelsat
Mediaset Premium 1
Premiere Sport Portal
SKY Calcio
RAI International
Retransmisja
Polsat Sport Extra, sobota 28 kwietnia, godzina 14.
Relacja live
Jak zwykle zapraszamy wszystkich na relację live – tylko na JuvePoland.