Gorąco przed meczem Interu z Juve

Atmosfera przed meczem Interu z Juventusem w ramach Coppa Italia z godziny na godzinę jest coraz bardziej gorąca. Niestety, nie tyle ze względu na samo widowisko, co ze względu na… sędziowanie. Po ostatnim meczu ligowym Nerazzurrich w całej Italii aż wrze.

Wszystko rozbija się o przyznany na trzy minuty przed końcem spotkania rzut karny dla Interu, który dał Nerazzurrim wyrównanie na 2:2. “Ci, którzy nie kibicują Nerazzurrim bądź nie sympatyzują z tym klubem, są pewni, że karny nie powinien zostać przyznany” – piszą dziennikarze dzisiejszego wydania włoskiego dziennika Leggo. Protestują piłkarze i działacze Parmy, a gazety mają o czym pisać. Ci z Leggo zatytułowali nawet swój artykuł: “Moggiatti“, dołączając zmontowane zdjęcie Morattiego z łysiną Moggiego, co ma sugerować domniemane działania Interu wobec sędziów.

W związku z powyższym wszyscy zastanawiają się, co wydarzy się w trakcie jutrzejszego spotkania. Pod lupą jest Inter, pod lupą jest też Pierluigi Collina. Na dobrą i sprawiedliwą pracę arbitrów liczy też Claudio Ranieri, choć wydaje się, że on z kolei jest bardzo wyrozumiały wobec ich pracy i Colliny, którego zadaniem jest czuwać nad tym wszystkim. “Collina znajduje się obecnie w sytuacji, w jakiej i ja jestem” – powiedział Ranieri. “Misternie odbudowuje sektor arbitrów. To żmudna praca, więc bez sensu debatować nad jednym rzutem karnym” – stwierdził.

Ze względu jednak na klimat, który zapanował przed ważnym, ćwierćfinałowym meczem Coppa Italia, Pierluigi Collina nie chce ryzykować. Mecz między drużyną Manciniego a piłkarzami Ranieriego poprowadzi jutro 45-letni Stefano Farina (na zdjęciu, po lewej), stary wyga wśród arbitrów, doświadczony już na tak zwanej “głębokiej wodzie” sędziowania. Wszyscy liczą na to, że po tym meczu zbierze wysokie noty za swoją pracę.

www.leggo.it