Strona główna » Aktualności » Tiago chce za dużo zarabiać…
Tiago chce za dużo zarabiać…
Ironia losu? Tottenham Hotspur doszedł do porozumienia z Juventusem w sprawie transferu Tiago (na zdjęciu), ale okazuje się, że warunki płacowe, jakie postawił szefostwu angielskiego klubu Portugalczyk, przekraczają ich możliwości…
W Turynie zjawił się Daniel Levy, szef Tottenhamu. Kluby dogadały się, że Anglicy zapłacą Włochom 13 milionów Euro i tym samym Tiago odejdzie z Juve. Już sam fakt, że Tottenham chce wyłożyć takie pieniądze za Portugalczyka, okazał się dobrą okazją dla Bianconerich. Okazuje się jednak, że porozumienie między klubami może nie wystarczyć, ponieważ Tiago postawił sprawę jasno: dołączy do angielskiego klubu, jeśli ten będzie płacił mu ponad 80 tysięcy Euro tygodniowo. To ponad 320 tysięcy miesięcznie, a rocznie – prawie 4 miliony Euro…
W związku z powyższym Levy, razem z Dyrektorem Sportowym Tottenhamu, Damienem Comollim, mogą się poddać i nie walczyć dalej o Tiago. Z drugiej strony trudno rezygnować z czegoś, co wydawało się już praktycznie załatwione. Wydaje się jednocześnie, że Tiago w pewien sposób będzie zmuszony do opuszczenia Juve, jako że już nawet sam trener – Claudio Ranieri – przyznał w wywiadzie dla prasy, że Portugalczyk nie zdołał zaaklimatyzować się w turyńskim zespole i rozwinąć tu skrzydeł. Anglicy obserwowali poczynania Tiago i wiedzą, że w Juve nie zdziałał on zbyt wiele. Wierzą jednak, że grając w Anglii mógłby lepiej zaprezentować swoje atuty, niż we Włoszech.
W tym miejscu warto wspomnieć o kibicach Starej Damy. Niedawno pytaliśmy Was, co Waszym zdaniem powinno stać się z Tiago. Sprzedać go jak najszybciej, czy dawać kolejne szanse? Wyniki sondy, w jakiej wzięliście udział, okazały się bardzo ciekawe. Rzesza kibiców obstających przy sprzedaży Tiago jest niemal równa tej, jaka chce go zatrzymać w Juve i cierpliwie poczekać na wzrost formy. 45% głosujących nie miało wątpliwości: Portugalczyk nie rokuje żadnych nadziei. 46% stwierdziło zupełnie inaczej.
Wydaje się, że szefowie Juventusu obstają przy pierwszej z prezentowanych wyżej opcji: sprzedać, póki jeszcze można odzyskać choć część wyłożonych w lecie pieniędzy. Jeśli jednak Tiago rzeczywiście będzie oczekiwał takich zarobków, włodarze Tottenhamu będą najpewniej zmuszeni zrezygnować z dalszych starań o jego pozyskanie. Zwłaszcza, że mówimy o zawodniku, którego forma tak drastycznie spadła w ciągu zaledwie kilku miesięcy. Pozostaje więc poczekać i zobaczyć, jak potoczą się wydarzenia z tym związane. Do zamknięcia styczniowego okna transferowego pozostał zaledwie tydzień…
Zobacz także:
Co zrobić z Tiago? – Pełne wyniki sondy
www.goal.com