Przepuścił gola i uciekł z boiska

Do niecodziennej sytuacji doszło podczas derbowego spotkania młodzieżowych zespołów Juventusu i Torino. W końcowych sekundach meczu bramkarz Granaty w kuriozalny sposób przepuścił bramkę po czym… rzucił rękawice i uciekł do szatni.

Po golach Oussamy Essabra dla Juventusu i Denisa D’onofrio z Torino od 15. minuty utrzymywał się wynik remisowy. Zawodnicy Granaty nie przebierali w środkach, dlatego arbiter spotkania postanowił utemperować grających nie fair zawodników. Najpierw po kolejnym z rzędu ostrym zagraniu wyrzucił z boiska Stefano Capeluppo, a niewiele później strzelca jedynego gola dla Torino, D’onforio. Mimo gry w dziewiątkę wszystko wskazywało na to, że podopiecznym Giuseppe Scienzy uda się dociągnąć remis do końca.

W czwartej doliczonej minucie gry jeden z zawodników Torino chcąc zyskać na czasie odegrał piłkę do własnego bramkarza, Lysa Gomisa. Golkiper popełnił jednak fatalny błąd, mijając się piłką, do której dopadł Donato Bottone. Napastnikowi młodej “Starej Damy” nie pozostało nic innego, jak tylko wpakować piłkę do pustej bramki.

Rozwścieczony Gomis nie czekając na końcowy gwizdek arbitra cisnął rękawicami i bluzą bramkarską w murawę i udał się w kierunku szatni. Na nic zdały się namowy kolegów z drużyny, aby golkiper wrócił na boisko. Chwilę później arbiter zakończył spotkanie.

Primavera Juventusu po raz drugi w tym sezonie wygrała derby Turynu i dzięki kolejnym trzem punktom umocniła się na pozycji lidera grupy A. Torino z kolei znacznie oddaliło się od awansu do fazy pucharowej.

www.gazzetta.it