Strona główna » Aktualności » Buffon daleki od samozachwytu
Buffon daleki od samozachwytu
Mimo świetnej postawy w meczu z Rumunią oraz obrony rzutu karnego wykonywanego przez Adriana Mutu, Gianluigi Buffon (na zdjęciu) jest daleki od popadania w samozachwyt.
Buffon powiedział na ten temat po meczu: “No cóż, obrona jest obroną. Miałem szczęście.” Na temat samego spotkania powiedział: “Oczywiście, że zasłużyliśmy na zwycięstwo. Ale kiedy masz przed oczami wizję powrotu do domu, ciężko jest dostrzegać w takim meczu pozytywy.”
Buffon skomentował też poczynania sędziego prowadzącego ten mecz, który najpierw nie uznał prawidłowo zdobytej przez Lukę Toniego bramki, później natomiast podyktował co najmniej kontrowersyjny rzut karny dla Rumunów. “Kiedy podjęcie wątpliwej decyzji miałoby sprawić, że odeślesz drużynę do domu, powinieneś używać sumienia i mieć odrobinę wyczucia” – stwierdził Gigi.
Decyzje sędziego w tym spotkaniu skrytykował również kolega z drużyny włoskiej, Luca Toni. “Szło nam naprawdę dobrze mimo iż graliśmy z Rumunami, którzy zwykli z tego, że nie odpuszczają” – powiedział. “Momentami wydawało się, że piłka po prostu nie chce wpaść do bramki, a kiedy już wpadła, sędzia bez powodu uznał, że gola nie uzna. Potem przyznał jeszcze naszym przeciwnikom karnego, którego dzięki Bogu obronił Buffon.” Następnie dodał: “My sami ze cztery-pięć razy wołaliśmy o karnego i jeśli sędzia przyznał jedenastkę Rumunom za to, co stało się w naszym polu karnym, tym bardziej powinien przyznać karnego nam za to, co działo się w polu karnym Rumunii.”
Wszystko rozegra się w ostatnim meczu grupowym, kiedy to Italia stanie oko w oko z Francuzami. Do tego Włosi będą mocno liczyć na dobrą postawę Holendrów w meczu z Rumunią.
www.goal.com