Kim zagra Ranieri?

Co mają wspólnego ze sobą Buffon, Chiellini i Nedved? Odpowiedź nie jest taka prosta jak mogłaby się wydawać: wszyscy trzej wystąpili w barwach Starej Damy w ostatnim meczu o stawkę na arenie międzynarodowej. Zdarzenie to miało miejsce 5 kwietnia 2006 roku. Podopieczni Fabio Capello zremisowali z Arsenalem 0:0 i odpadli z Ligi Mistrzów. Co nastąpiło potem pamięta każdy kibic Juve. Chociaż wolałby zapomnieć.

Od tamtych wydarzeń minęły ponad dwa lata. Buffon nadal jest najlepszym bramkarzem na świecie. Chiellini to przyszłość obrony Juve i Azzurrich, natomiast Trezeguet zrezygnował z gry w kadrze. Wszyscy przeżyli piekło Serie B, a teraz czeka na nich raj. Tuż przed bramą do wielkiej Ligi Mistrzów. W najbliższą środę przeciwnikiem będzie Artmedia Bratysława i nikt nie wyobraża sobie innego rozwiązania jak wysokie zwycięstwo Bianconerich.

Ranieri doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Kogo zatem wystawi aby zagrać z elitą?
Buffon między słupkami. Następnie Grygera. W środku Legrottaglie i Chiellini. Na lewej Molinaro, a jeśli będzie miał wątpliwości może postawić na Mellberga, który w meczach towarzyskich spisywał się przyzwoicie. W środku Camoranesi (dwa lata temu przeciwko Arsenalowi nie mógł grać z powodu kartek), Sissoko, Zanetti (lub Polusen, jeśli Włoch nie wyzdrowieje) Salihamidzić lub Marchionni (wszystko zależy od kondycji). Zabraknie Nedveda (dyskwalifikacja za czerwoną kartkę z Arsenalem). W przodzie para, która jest w formie jak nigdy – Trezeguet i Del Piero, który z Arsenalem nie zagrał z powodu kontuzji. Na szansę czekać będą Amauri i Iaquinta. A może Ranieri zagra trójką?

Wszystko będzie wiadome w środę o 20:45.

www.gazzetta.it