Juventus wygrał, bo… miał szczęście

W środę Bologna przegrała kolejny, już siódmy mecz w tym sezonie. Po porażce z Juventusem podopieczni Daniele Arrigoniego (na zdjęciu) znaleźli się w strefie spadkowej. Przyczyn porażki ze Starą Damą szkoleniowiec rossoblu upatruje jednak nie w słabej postawie swojego zespołu, a… w ogromnym szczęściu rywala.

Juventus rozegrał jedno z lepszych spotkań w tym sezonie. Do 74. minuty grał pewnie i spokojnie kontrolował przebieg spotkania. Nieco nerwowości w szeregi Bianconerich wprowadziła bramka Marco Di Vaio, ale korzystny wynik udało się dowieźć do końca. Arrigoni uważa, że zawodnikom Claudio Ranieriego udało się to głównie dzięki ogromnemu szczęściu. “W pierwszej połowie, oprócz akcji po której padł gol, Juventus nie stwarzał zagrożenia pod naszą bramką. W drugiej szczęście dopisało im przy kolejnej bramce. Grając przeciwko tak silnej drużynie jak Juventus trudno jest później wrócić do gry” – tłumaczył.

Mimo porażki, szkoleniowiec jest zadowolony z postawy zespołu. “W każdym razie udało nam się zareagować, strzelić gola kontaktowego i stworzyć kilka okazji na wyrównanie. Pokazaliśmy charakter. Zapominamy już o Juventusie i myślami jesteśmy przy kolejnym meczu” – zakończył.

Przypomnijmy, że drugiego gola Pavel Nedved zdobył przy biernej postawie obrońców i po fatalnej interwencji Francesco Antoniolego.

www.channel4.com
www.futbol.pl

Wyjazd na Juventus-Inter!

Subskrybuj
Powiadom o
13 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

*amauri*
*amauri*
16 lat temu

znikli na tle juve i sie pojaili w 80 minucie

Samael
Samael
16 lat temu

"Szczeście sprzyja lepszym" Panie Arrigonii.

KimiIceman
KimiIceman
16 lat temu

Myslalem ze padne ze smiechu jak to zobaczylem. On sie tlumaczy szczesciem Juve a przeciez widac bylo ze swoja porazke zawdzieczaja brakiem umiejetnosci a zdobyli bramke tylko dzieki Molinaro. Brak umiejetnosci Bologni udowadnia Pavel Nedved. On ma juz 36 lat a nikt tyle lat wczoraj na boisku nie mial i nawet jesli Pavel jest wiecznie mlody to powinni sie wstydzic obroncy ze tak latwo dali sie ograc… Czytaj więcej »

kamilu_87
kamilu_87
16 lat temu

A Wy strzeliliście tylko dlatego ze mamy Molinaro ;p

Zepoker
Zepoker
16 lat temu

Ale zazdrości ten facet Ranieriemu i Bianconerim. On po prostu miał zbyt
słaby skład na ekipę z Turynu.

FalsoVero
FalsoVero
16 lat temu

1:2 to dobry wynik dla drużyny Arrigoniego. Brawo dla Di Vaio 😉

gawron
gawron
16 lat temu

może któtyś z adminów w koncu przeczytac moj post w tym temacie: http://forum.juvepoland.com/viewtopic.php?p=360528#360528 przecież chyba po to jest ten temat ,żeby czytać posty i naprawiać opisywane usterki?? może któtyś z adminów w koncu przeczytac moj post w tym temacie: http://forum.juvepoland.com/viewtopic.php?p=360528#360528 przecież chyba po to jest ten temat ,żeby czytać posty i naprawiać opisywane usterki?? może któtyś z adminów w koncu przeczytac moj post w tym… Czytaj więcej »

Adis
Adis
16 lat temu

Faller - pomyślałem o tym samym.
Porażka = szczęście rywala.

gregorinho
gregorinho
16 lat temu

tonący nawet brzytwy się chwyci....

mateelv
mateelv
16 lat temu

my ich mało co na śmierć nie zagnietliśmy..

swir
swir
16 lat temu

Koleś miał pełne gacie cały mecz:P Jak pokazywali zbliżenia na ławce to w jego oczach widać było przerażenie...a teraz takie głupoty wygaduje. Śmieszny jest.

faller
faller
16 lat temu

"Mimo porażki, szkoleniowiec jest zadowolony z postawy zespołu."...

Jakiś znajomy Ranieriego?

DeeJay
DeeJay
16 lat temu

Z tym zagnieceniem nie przesadzajmy. A co do wypowiedzi, raczej bym to nazwał brakiem własnych umiejętności niż szczęściem rywala.

Lub zaloguj się za pomocą: