Zapowiedź 11. kolejki Serie A
W jedenastej kolejce Serie A, kibice Calcio nie będą mogli narzekać na brak emocji. Na pierwsze miejsce w rankingu najciekawszych spotkań wysuwa się zdecydowanie mecz Interu z Udinese. Dobre widowisko powinni tez zobaczyć kibice w Neapolu, gdzie Napoli zagra z Sampdorią. Roma, która we wtorek zagrała świetny mecz w Lidze Mistrzów jedzie do Bolonii, na mecz z beniaminkiem Serie A.
Torino – Palermo, 8 listopada godz. 18.00
Gianni De Biasi nadal jest trenerem Torino, mimo iż zespół tydzień temu poległo w w Genui, tym samym nie wypełniając ultimatum zarządu. Torino przegrało w lidze sześć z dziesięciu spotkań, zajmuje dopiero szesnaste miejsce w tabeli. W ekipie gospodarzy w tym meczu nie będą mogli zagrać Natali, Corini i Rubin. Nadal pauzuje podstawowy bramkarz – Sereni, którego najpewniej zastąpi Calderoni. Palermo przyjeżdża do Turynu w dobrych humorach. Tydzień temu różowi mimo iż grali w osłabieniu przez całą drugą połowę, to pokonali Chievo 3-0. W dobrej formie są Miccoli i Cavani, którzy w tamtym meczu zdobyli bramki. W Turynie nie zobaczymy jednak oprócz Bresciano i obrońcy Carrozzieriego, także Amelii i Capuano.
Kursy: 2,40 – 2,90 – 3,20
Bologna – Roma, 8 listopada godz. 20.30
Zmiana trenera w Bolonii była nieunikniona w obliczu ostatnich porażek zespołu. Nowym trenerem gospodarzy został Mihajlovic, który przez dwa lata pracował jako asystent Manciniego w Interze. Ostatni mecz to dla Bologny prawdziwa katastrofa. Na Sardynii Rossoblu przegrali 1-5 i nadal zajmują przedostatnią pozycję w tabeli. Kłopotem gospodarzy będą w meczu z Romą także kontuzje. Bombardini, Amoroso, Lavecchia, Volpi i Mingazzini to piłkarze, których nie zobaczymy w sobotni wieczór na murawie. Gospodarzy czeka więc trudna przeprawa zwłaszcza, że Roma jest żądna zwycięstwa także w Serie A, po tym jak w ramach Ligi Mistrzów rozbiła u siebie Chelsea Londyn. Mimo braków w składzie bukmacherzy uważają, że Roma jest w stanie sobie poradzić z beniaminkiem i wskazują jako najbardziej prawdopodobny wynik zwycięstwo wicemistrzów Włoch.
Kursy: 4,80 – 3,20 – 1,80
Catania – Cagliari, 9 listopada godz. 15.00
Catanie, która do tej pory dobrze grała na własnym stadionie czeka bardzo ciężki mecz. Cagliari po katastrofalnym początku sezonu, w ostatnich meczach idzie jak burza. Po ostatnim wspaniałym zwycięstwie 5-1 nad Bologną, w klubie panuje ogromna euforia. Cagliari już nie myśli tylko o utrzymaniu się w lidze, ale o walce o jak najwyższą pozycję w Serie A. Duet Acquafresca – Jeda jest ostatnio w znakomitej formie. W zespole gości zabraknie zawieszonego pomocnika Biondiniego oraz kontuzjowanego obrońcy Caniniego. Catania natomiast, która ostatnio gra słabiej wystąpi bez Spinesiego, Dici, Llamy i Alvareza.
Kursy: 2,05 – 2,90 – 4,20
Genoa – Reggina, 9 listopada godz. 15.00
Chyba nikt nie łudzi się, że W Genui może w niedzielne popołudnie paść inny wynik niż zwycięstwo gospodarzy. Gospodarze wygrali jak narazie wszystkie mecze na własnym stadionie, nie ważne czy przeciwnikiem była Siena, Roma, Milan czy Napoli. W świetniej formie jest Diego Milito, w zespole gospodarzy nie ma wielu osłabień. To wszystko zdecydowanie przemawia za Genoą. Reggina, która tydzień temu rozegrała dobry mecz z Interem, bardzo słabo radzi sobie na wyjazdach i niewiele osób wróży jej sukces w spotkaniu w Genui.
Kursy: 1,55 – 3,50 – 7,00
Lazio – Siena, 9 listopada godz. 15.00
Zarate i Pavdev, którzy tak imponowali skutecznością na początku sezonu, w ostatnim czasie nie strzelają za dużo bramek. Wraz z spadkiem formy napastników, spadła i forma całej drużyny, która w przeciągu ostatniego miesiąca prezentowała się słabo. Na Stadio Olimpico przyjeżdża Siena, opromieniona ostatnim zwycięstwem 1-0 z Fiorentiną. Bianconeri w Rzymie chcą wywalczyć przynajmniej jeden punkt, Lazio czeka więc trudna przeprawa. Mimo wszystko, jeśli Biancocelesti zagrają na swoim normalnym poziomie to nie powinni mieć problemów z pokonaniem Sieny.
Kursy: 1,50 – 3,70 – 7,50
Napoli – Sampdoria, 9 listopada godz. 15.00
Bardzo ciekawy mecz szykuje się w Neapolu. Zajmujące czwarta pozycję Napoli podejmie wracającą do formy Sampdorię. Faworytem meczu na Stadio San Paolo są oczywiście gospodarze, którzy zachwycają całą Italię swoją grą w obecnym sezonie. Świetnego obrazu drużyny z Neapolu nie przekreśla nawet ostatnia pechowa porażka na San Siro. Sampdoria natomiast powoli odbija się od dna i z każdą kolejną kolejką pnie się w górę tabeli. W zespole gości nie zagrają Palombo i Campagnaro, natomiast w ekipie gospodarzy nie zobaczymy Maggio i Santacroce.
Kursy: 1,80 – 3,20 – 5,00
Inter – Udinese, 9 listopada godz. 15.00
Najciekawszy mecz jedenastej kolejki. Trzeci w tabeli Inter podejmie wicelidera – Udinese. Obydwie drużyny mogą czuć się zmęczone, ponieważ we wtorek i czwartek w ramach europejskich pucharów rozgrywały wyjazdowe mecze. Gospodarze nie mają ostatnio najlepszej passy, najpierw szcześliwe zwycięstwo z Regginą, później katastrofalny mecz na Cyprze w Lidze Mistrzów. Podopieczni jose Mourinho właśnie w meczu z Bianconerimi będą chcieli odnaleźć właściwy rytm. Gospodarze nie mają większych osłabień w składzie, natomiast w Udinese nie zagrają na pewno Tissone i Zapata.
Kursy: 1,52 – 3,60 – 7,50
Fiorentina – Atalanta, 9 listopada godz. 15.00
Fiorentina w środę w ramach Ligi Mistrzów jedynie zremisowała na własnym stadionie z Bayernem Monachium. Mimo słabszych rezultatów osiąganych w pucharach, w lidze Fiorentina na własnym stadionie nie zawodzi. Jedyne punkty i jedyną bramkę Viola straciła u siebie na inaugurację rozgrywek w meczu z Juventusem. Od tamtej pory wszyscy z Florencji wyjeżdżają bez punktów. W opinii ekspertów tak będzie i teraz, bowiem Atalanta to nie rywal z najwyższej półki, w dodatku kompletnie bez formy. Pocieszająca wiadomość dla kibiców gospodarzy to powrót Alberto Gilardino. Niestety nadal pauzował będzie kontuzjowany Adrian Mutu. Mimo to Fioletowi są zdecydowanym faworytem tego spotkania i każdy inny wynik niż zwycięstwo gospodarzy będzie przyjęty jako niespodzianka.
Kursy: 1,52 – 3,60 – 7,50
Lecce – Milan, 9 listopada godz. 20.30
W meczu kończącym jedenasta kolejkę lider tabeli Milan zagra na wyjeździe z Lecce. Zdecydowanie więcej sił w tym spotkaniu powinni mieć gospodarze, Milan bowiem w czwartkowy wieczór rozegrał trudne spotkanie z Bragą w ramach Pucharu UEFA. Jedyną bramkę w tym meczu zdobył w 92. minucie pięknym strzałem zza pola karnego Ronaldinho. Brazylijczyk z pewnością będzie straszył również obrońców Lecce. Tradycyjnie, z powodu kontuzji zabraknie w szeregach gości Nesty i Pirlo. Jednak oczywiste jest, że lider z Mediolanu ma bardzo szeroki skład i trener Ancelotti nie będzie miał żadnego problemu z zestawieniem świetnej jedenastki. Jeśli tylko Milan zagra na odpowiednim poziomie, z odpowiednią motywacją – mecz z Lecce będzie dla Rossonerich jedynie spacerkiem.
Kursy: 7,00 – 3,50 – 1,55
Zobacz także:
Typer JuvePoland
Tabela i następna kolejka
Terminarz Serie A