Relacja z 15. kolejki Serie A
W piętnastej kolejce zabrakło niespodzianek. Wielkie firmy takie jak: Inter, Milan, Juventus, Fiorentina czy Roma zgodnie wygrały swoje spotkania. W derbach Genui lepsza ostatecznie okazała się Genoa, która po bramce niezawodnego Diego Milito wygrała 1-0.
Chievo – Roma 0-1 (0-0)
69′ Menez
Zgodnie z oczekiwaniami Roma pokonała beniaminka z Werony. Już od początku spotkania na boisku rządził tylko jeden zespół. Przyjezdni zdominowali Chievo raz po raz zagrażając bramce gospodarzy. Do przerwy ta sztuka im się jednak nie udała. Po zmianie stron bliski strzelenia bramki był Francesco Totti, jednak dopiero na dwadzieścia minut przed końcem Roma dopięła swego. Piłkę głową zgrał De Rossi a Jeremy Menez strzałem z woleja dał, jak się później okazało, cenne zwycięstwo swojej drużynie. Na pięć minut przed końcem boisko musiał opuścić Matteo Brighi, który dostał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Do końca nic się jednak nie zmieniło i Roma kontynuuje dobrą passę.
Lazio – Inter 0-3 (0-2)
2′ Samuel, 45′ Diakite (bramka samobójcza), 55′ Ibrahimovic
Nadspodziewanie łatwo poradzili sobie w Rzymie mistrzowie Włoch. Kibice na Stadio Olimpico przeżyli szok gdy już w drugiej minucie Walter Samuel celnym strzałem dał Interowi prowadzenie. Gospodarze rzucili się do odrabiania strat, jednak defensywa Interu grała sobotniego wieczoru niezwykle pewnie, a i Cesar nie popełniał błędów. Gdy wydawało się już, że pierwsza połowa zakończy się wynikiem 0-1, w doliczonym czasie gry po dośrodkowaniu Maicona, Diakite skierował piłkę do własnej bramki. Po przerwie Inter zadał kolejny cios, tym razem bramkę na swym koncie zapisał Ibrahimovic. Rozbite Lazio nie miało już ani sił, ani ochoty na grę w tym meczu, a i Inter zadowolił sie wysokim prowadzeniem, toteż w tym meczu bramki już nie padły.
Napoli – Siena 2-0 (0-0)
62′ Maggio, 73′ Denis
Napoli nie prezentowało się ostatnio za dobrze, kibice z Neapolu liczyli więc, że mecz ze Sieną będzie dobrą okazją na przełamanie się. Tak też rzeczywiście było. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, najlepsze sytuacje w tej części gry mieli Maggio i Maccarone. W drugiej odsłonie istniała już tylko jedna drużyna – Napoli. Gospodarze zadali dwa ciosy, bramki strzelili Maggio i Denis. Azzurri pozostają więc na swojej wysokiej czwartej pozycji w tabeli.
Milan – Catania 1-0 (0-0)
65′ Kaka
Tydzień temu, gdy zabrakło Kaki w meczu z Palermo, Milan zagrał niezwykle słabo i przegrał 1-3. Tym razem Brazylijczyk zagrał i dzięki niemu Milan pokonał Catanię. Pierwsza połowa to nieustanne ataki gospodarzy, dobre sytuacje marnowali Szewczenko, Maldini, Gattuso Emerson i Kaka. Jednak co się odwlecze to nie uciecze. Na dwadzieścia pięć minut przed końcem Kaka strzałem głową wyprowadził Milan na prowadzenie, którego podopieczni Carlo Ancelottiego nie oddali już do końca.
Torino – Fiorentina 1-4 (0-2)
77′ Rosina (rzut karny) – 3′ Mutu, 43′ 84′ Gilardino, 75′ Kuzmanović
Torino nie miało dzisiaj nic do powiedzenia w starciu ze znakomicie dysponowaną Fiorentiną. Już po trzech minutach Viola prowadziła 1-0 po celnym strzale z rzutu wolnego Adriana Mutu. Tuż przed przerwą na 2-0 podwyższył niezawodny Gilardino. Po zmianie stron gospodarze nieco śmielej zaatakowali i zostali skarceni. Z najbliższej odległości do siatki trafił Kuzmanović. Fiorentina rozluźniła nieco szyki obronne i gospodarze od razu to wykorzystali. Amoruso faulowany był w polu karnym przez Melo, a Rosina pewnie wykorzystał jedenastkę. Gdy w sercach gospodarzy tliła się jeszcze nadzieja na remis, Granatowych dobił Gilardino, który zdobył swoją jedenastą bramkę w sezonie.
Cagliari – Palermo 1-0 (1-0)
34′ Fini
Cagliari odniosło kolejne, piąte już z rzędu zwycięstwo na własnym stadionie. Ostatnią drużyną, która urwała punkty gospodarzom był Milan, który zremisował na Sardynii 0-0 przed dwoma miesiącami. Poprzednie wygrane Cagliari nie były imponujące, Rossoblu grali jednak bardzo dobrze w defensywie i zawsze udawało im się strzelić tą jedną decydującą bramkę. Tak było i tym razem, jeszcze w pierwszej połowie prowadzenie gospodarzom dał Fini. Druga odsłona to istna “obrona Częstochowy”, Palermo atakowało, stwarzało bardzo wiele okazji, jednak piłka nie chciała wpaść do bramki . Ostatecznie Cagliari pokonało Sycylijczyków 1-0, a goście z pewnością czują po tym meczu spory niedosyt.
Atalanta – Udinese 3-0 (1-0)
20′ Valdex, 78′ Doni, 88′ Vieri
Trwa kryzys Udinese. Bianconeri przegrali piąty kolejny mecz ligowy i spadli na odległe dziesiąte miejsce. Atalanta natomiast powoli pnie się w ligowej tabeli coraz wyżej. W tym meczu piłkarze z Bergamo dominowali od pierwszej do ostatniej minuty i zasłużenie rozbili chaotycznie grających przyjezdnych. Przypomniał o sobie Christian Vieri, który wrócił po kontuzji i zdobył dla gospodarzy swojego pierwszego gola w tym sezonie.
Reggina – Bologna 2-2
40′ Corradi, 56′ Barreto – 53′ Valiani, 61′ Di Vaio
Sinisa Mihajlovic zanotował piąty kolejny remis ze swoją nową drużyną. Po czterech wynikach 1-1 Bologna nareszcie strzeliła dwie bramki, niestety bilans strat był taki sam. Kibice zobaczyli dobre, żywe spotkanie ze sporą ilością sytuacji strzeleckich. Warto odnotować, że kolejną bramkę strzelił były zawodnik Juventusu – Marco Di Vaio, który coraz śmielej sobie poczyna i swoją grą dopina się o powołanie do kadry. Di Vaio z dziewięcioma strzelonymi bramkami jest w czołówce strzelców włoskiej Serie A.
Sampdoria – Genoa 0-1 (0-0)
50′ Milito
Słabe derby Genui. Jak w każdych derbach dużo było walki i fauli, mało bramek i pięknych akcji. Jedyna bramka meczu padła tuż po przerwie, oośrodkowanie Omara Milanetto na bramkę zamienił Diego Milito, który strzałem głową nie dał żadnych szans bramkarzowi Sampdorii. Najlepszą okazję dla Sampdorii miał Bellucci, który minimalnie pomylił się wykonując rzut wolny. Genoa rządzi w mieście aż do kolejnego spotkania.
Zobacz także:
Tabela i następna kolejka
Terminarz Serie A