Strona główna » Aktualności » Amauri: Ja też padłem ofiarą rasizmu
Amauri: Ja też padłem ofiarą rasizmu
W jednym z ostatnich wywiadów napastnik Juventusu, Amauri (na zdjęciu), przyznał, że swego czasu padł ofiarą rasizmu ze strony Włochów. Co takiego się wydarzyło? Piłkarz opowiedział o tym w rozmowie z dziennikarzami Gioia.
“Objawy rasizmu nie ominęły również i mnie” – powiedział. “Jakiś czas temu, podczas pobytu w jednej z aptek zostałem oskarżony o kradzież paczki pieluch” – opowiada. “Odkładałem je na półkę, która była akurat przy drzwiach wyjściowych i te automatycznie się otworzyły. Aptekarz od razu chciał zadzwonić na policję, a ja nic złego nie zrobiłem. Wszystko przez to, że byłem obcokrajowcem i nie mówiłem perfekcyjnie po włosku. Odpowiedziałem mu: “Proszę bardzo, niech pan dzwoni. Ja też złożę raport, że jest pan rasistą.” Potem dodałem jeszcze: “Jestem Włochem bardziej niż pan i któregoś dnia być może zagram w reprezentacji tego kraju!””
W dalszej części wywiadu również żona Amauriego, Cythia, powiedziała kilka słów przejawach rasizmu, jakie dotknęły zarówno ją i jej męża. “Może to i rzadkie przypadki, ale z pewnością nie są one miłe” – powiedziała, opowiadając, jak zachowała się któregoś razu jedna z włoskich ekspedientek w pewnym sklepie. “Może byś stąd wyszła?” – miała powiedzieć cytowana przez Cynthię ekspedientka. “Kiedy wróciłem do domu, zastałem żonę w kiepskim humorze“, opowiada Amauri, “i już wiedziałem, dlaczego tak się czuje.”
Dzień, który zapowiedział wspomnianemu aptekarzowi Amauri, może być już nie tak daleko. Niebawem oboje z żoną, której pradziadek notabene mieszkał na terenie Cuneo, prowincji Piemontu, otrzymają włoskie paszporty.
www.tuttosport.com