Andrade: 3 miliony euro za mecz
3 miliony euro za jeden rozegrany mecz? Tyle właśnie kosztował według wyliczeń dziennikarzy Leggo Bianconerich Portugalczyk Jorge Andrade (na zdjęciu), z którym jakiś czas temu turyński klub się już pożegnał.
Jak podają dziennikarze, jeśliby zsumować koszty, jakie poniósł Juventus, żeby zainwestować w rozpoczęcie, a później zakończenie z konieczności współpracy z piłkarzem, należy wziąć pod uwagę następujące sumy: 10 milionów euro za kartę zawodniczą, wykupioną z Deportivo latem 2007 roku. 3 miliony kosztowały działania związane z rozwiązaniem kontraktu w kwietniu, do tego doliczyć należy kolejne 2 miliony wypłacone piłkarzowi za rok współpracy. Razem: 15 milionów za 5 występów. 3 miliony za mecz.
Problemy z kontuzją Andrade, która ostatecznie wyeliminowała go z gry, zaczęły się 23 września 2007 roku w meczu przeciwko Romie. 11 lipca 2008 po długiej rehabilitacji Portugalczyk doznał nowego urazu tego samego kolana. Pierwszy raz musiał leczyć je jeszcze w 2006 roku, kiedy na 9 miesięcy wyłączony został po meczu Deportivo z Barceloną. Wydaje się, że Andrade to nie tylko jeden z najdroższych byłych piłkarzy Juventusu, ale i jeden z największych pechowców świata piłki nożnej.
A gdzie ja napisałem ze nikt nie kupuje takich zawodników? Dalej kluby takowych kupuja patrz. Robben, ale co to ma dorzeczy ? Real może sobie pozwolić na takie wpadki dla nich 30 mln ojro w błoto to nic, w przeciwienstwie do nas, a ten transfer to było cholerne ryzyko.
Btw. zawsze myśle wczesniej.
posesivo – nie osądzaj innych swoją miarą.
Andrade*
“…gdyby nie kontuzje…” wytłumaczyłem Ci juz coś…Andarade zawsze słynał z tego ze to “szklanka” nie piłkarz, wiec Secco mógł sie liczyc z tym ze to może sie tak skończyć, zaryzykował to ma.
Czy ja wiem czy pech ? Bardziej nieudolność, tak to jest jak sie kupuje jednego z najbardziej podatnych na kontuzje obrońców na świecie, wiedzieli o tym wszyscy znający sie choć troche na piłce…
Nie ważne koszty…tylko to że chłopak za dużo nie pograł i non stop kontuzje itd…Szkoda mi go bo to dobry zawodnik i mam nadzieje ze kiedys wroci do pilki
ale pomyślcie: taki pech i 15 milionów euro w plecy!!! Nie mam mu niczego za złe, ale gdy Milan kiedyś przejechał się na Fernando Redondo to zrobili specjalny ośrodek do rehabilitacji za… 30 milionów. Złą stroną tego jest długowieczność ich dziadków, a dobrą, że są przed nami i takie kontuzje się im nie zdarzają… Andrade był i będzie przynajmniej solidnym obrońcą. Szkoda, że nie w barwach Juventusu. Powodzenia Jorge. Forza Juventus!!!
@kamilu_87-gdyby nie kontuzje cieszyłbyś się, że mamy swietny środek obrony… I wg mnie to byłby jeden z najlepszych transferów obecnego zarządu… To był po prostu pech, a nie nieudolność…
Pechowe to nasze Juve w tym roku. Buffon, Chiellini, Andrade, Zebina, Molinaro, Zanetti, Sissoko, Tiago, Salihamidzić, Camoranesi, Poulsen, Trezeguet, Amauri- każdy z wymienionych stracił z powodu kontuzji kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt spotkań. A lista pewnie i tak jest niepełna…
Śmieszą mnie osoby, które uważają ten transfer za błąd zarządu. Rację mają Ci, którzy mówią, że to pech. Dla przypomnienia dodam, że gdyby nie afera korupcyjna, to w składzie Juve byłby Rosicky, który też ma olbrzymie problemy z kontuzjami. Mimo to i w jednym i w drugim przypadku oba transfery byłyby słuszne. Nikt przecież nie jest wróżką. Nawet we wspomnianym Milanie sytuacja z kontuzjami wygląda tragicznie.
Jest jeden plus w całej przygodzie z Andrade. Tylko przez to, albo może dzięki temu, że Portugalczyk doznał tekiego urazu Chiellini został przekwalifikowany na stopera. Z drugiej strony jednak przez to, że Giorgio zaczął grać na środku musimy teraz oglądać biegającego po lewej stronie Molinaro… Jak widać każdy kij ma dwa końce…
kamilu widze że wielki znawca z Ciebie 😉 teraz jesteś taki mądry po fakcie, a pewnie gdy przychodził to cieszyłeś się jak każdy.
nie mam za złe Secco tego transferu, zaryzykował jak to określiłeś, ale transfer takiego Knezevica to nieporozumienie
cóż, mówi się trudno… może byłby filarem defensywy… mam nadzieję, że jeszcze wróci do gry tak jak Ronaldo, którego wszyscy skreślali
kamilu_87
Człowiek szklanka, który w sezonie rozgrywa średnio 35 spotkań (klub + reprezentacja). To jak nazwiesz Camoranesiego?
Informacje o ‘straszliwie podatnym na kontuzje Andrade’ to mocna, choć zakorzeniona, przesada.
Fakt, był po powaznej kontuzji. Ale gdyby to było głównym kryterium to Del Piero już dawno zostałby zwolniony a Sissoko nigdy by do nas nie trafił.
najlepiej zarabiający piłkarzs świata ehh szkoda ze to my ponieśliśmy takie koszty
Niestety ryzyko jest wpisane w piłke nożną, to akurat się nie udało…
Dlatego zawsze sie trzeba zastanowic, jak sie wydaje wielką kasę na jednego zawodnika, bo zawsze można umoczyć, oczywiście to nie jest do końca ten przypadek, bo 10 mln za obrońcę tej klasy to nie byla może “promocja”, ale też nie taki wielki wydatek, biorąc pod uwagę jak mógłby pomóc drużynie, pech nie udało się i nie ma co roztrząsać.
kamilu_87 >> nikt nie kupuje “szklanych” zawodników ?
masz racje, tylko że np. Barcelona wyleczyła chłopaka z niedoborem hormonów który mógł zostać przez to kaleką do końca życia… teraz wiadomo jak gra, jak nie wiesz o kogo chodzi to chodzi o Messiego…
Wiem że pod względem pieniędzy to inna inwestycja, ale nie gadaj chociaż głupot. Nie kupuje sie piłkarzy z kontuzjami ? A real kupił Ronaldo i nie raz miał tam kontuzje ale i nie raz wygrał im mecz… pomyśl najpierw…
camoranesiemu to sie nie chce, jak nie wymysla sobie jakiegos urazu reki to lapie czerwona kartke zeby tylko nie grac… powinnismy go sprzedac juz dawno, dokaldniej dac mu odejsc gdy chcial 3 lata temu