Strona główna » Aktualności » Del Piero: naszym zwycięstwem była solidarność
Del Piero: naszym zwycięstwem była solidarność
18 maja na Stadio Olimpico w Turynie obecnych było wielu mistrzów, których starania na boisku sprawiły, że dziś można śmiało mówić o sukcesie całego przedsięwzięcia. “Mecz serc”, bo o nim mowa, zjednoczył artystów boiska i nie tylko i pozwolił zgromadzić 180 tysięcy euro z samych biletów, a dodać należy do tego także prawie 300 tysięcy wysłanych sms-ów, które zasiliły o niemal 750 tysięcy euro konta fundacji Parco della Mistica oraz projektu mającego na celu odbudowę zniszczonej w trzęsieniu ziemi szkoły w Abruzji. Wszystko to kapitan Juventusu, Alex Del Piero (na zdjęciu), podsumował w podziękowaniach na swojej stronie internetowej.
Dla Alexa spotkanie miało wyjątkowy wymiar nie tylko z powodu szczytnego celu, ale także z racji współpracy i gotowość do pomocy wielu osób chcących zrobić coś dla innych. “Często jest tak, że wzruszam się wychodząc na stadion, słysząc głosy tysięcy ludzi tam przybyłych. Jednak to, czego doświadczyłem w poniedziałek wieczorem, wychodząc z tunelu Stadio Olimpico było czymś zupełnie innym. A to dlatego, że “Mecz serc” sam w sobie jest czymś zupełnie odmiennym. Już sama jego nazwa przypadła mi do gustu, ponieważ punktem centralnym jest tutaj czyjeś dobre serce, pasja – coś, co pcha mnie wciąż do przodu. Ten wieczór był wyjątkowy, ponieważ przez moment serca zarówno 27 tysięcy kibiców zgromadzonych na stadionie jak i tych, którzy śledzili mecz w domach przed telewizorami biły w tym samym rytmie i dla tego samego celu. Wszyscy w takt tej samej muzyki, co nie dziwi, mając w składzie takich artystów. Nie było żadnych podziałów, wszyscy graliśmy tak naprawdę zjednoczeni w jednej ekipie – aby pomóc osobom, dla których mecz został zorganizowany.”
Del Piero powraca też wspomnieniami do dzieciństwa i swoich pierwszych meczów rozgrywanych z kolegami, które swoim charakterem przypominają niejako ideę “Meczu serc” – także wówczas gra się w piłkę tak naprawdę dla wspólnej rozrywki i pasji, a nie dla samego wyniku. “Dla mnie była to niesamowita przyjemność i honor, że reprezentacja artystów zdecydowała się wybrać Turyn, jako miejsce rozgrywki i mnie, jako kapitana drużyny przeciwnej, a była to również dobra okazja do spotkania wielu znajomych. Czas płynął z prędkością światła, jednak to przeżycie było bardzo znaczące. Przypominacie sobie, w jaki sposób graliśmy jako dzieci w piłkę, spotykając się w parku? Zaczynało się od dwóch, każdy z nich wybierał sobie kompana do drużyny, później tamci wybierali kolejnych i tak dalej aż do jedenastu po każdej stronie. Moja drużyna “Ale 10+” mniej lub bardziej narodziła się właśnie z takiej samej idei i zobaczyć ją na boisku było czymś wspaniałym. To ja wybrałem moich zawodników, tak jak niegdyś wybierali ich ci, którzy przynosili ze sobą piłkę. Powiedzmy, że tym razem to ja załatwiłem stadion, na którym graliśmy. W rzeczywistości nie jest to mój stadion, ale występuję przecież tu na co dzień. Obdarzyli mnie tym przywilejem, a ja muszę przyznać, że zaangażowałem się w to, nie mogło być inaczej!”
Po końcowym gwizdku można odczuć satysfakcję, ale także nadzieję, że wciąż nie zabraknie takich, którzy zdecydują się zadedykować swój czas i chęci na rzecz drugiego. “Teraz, kiedy jest już po wszystkim, zostaje wspomnienie cudownego wieczoru. “Mecz serc” ma w sobie magię, która powraca każdego roku, ponieważ wygrywają tutaj wszyscy i wcale nie trzeba czekać na ostatni gwizdek, aby poznać wynik. Naszym zwycięstwem jest solidarność. Myślę, że mogę spokojnie powiedzieć, że odnieśliśmy sukces, mając przy tym wiele zabawy.“
www.tuttosport.com
www.alessandrodelpiero.com