Strona główna » Aktualności » Co z tym Trezeguet?
Co z tym Trezeguet?
Zdaje się to być już prawdziwą ruletką – Trezeguet (na zdjęciu) zostaje w Juve, Trezeguet odchodzi…Czy zapewnienia Alessio Secco i samego piłkarza są wystarczająco wiarygodne, aby spodziewać się Francuza w Turynie przez kolejny sezon? Napastnik stanowi jedną z bardziej spornych kwestii tego mercato – klub wprawdzie optowałby z chęcią za sprowadzeniem jego nieco młodszej wersji (czytaj: Giuseppe Rossi), ale oczywiście pod warunkiem, że znalazłaby się drużyna, dla której zapewnienie pensji w wysokości 4,5 miliona euro, których żąda David, nie byłoby misją niemożliwą (czytaj: Real Madryt). W przeciwnym wypadku żadnych zmian, a Ferrara do dyspozycji miałby znów ten sam atak. Jak by nie patrzeć, narzekać byłoby trudno, mając w składzie do wyboru Del Piero, Amauriego, Iaquintę i wspomnianego Treze.
Pamiętać warto, że dopóki Trezeguet znajdował się poza boiskiem z powodu operacji kolana, Ranieri mógł korzystać z usług pozostałych trzech snajperów – zarówno w lidze włoskiej jak i Lidze Mistrzów. Wówczas liczba i ranga meczów była wystarczająca po to, aby zaspokoić towarzyszący wszystkim wielki głód futbolu. Kiedy natomiast Francuz wrócił do gry, w międzyczasie Juventusowi zdarzyło się odpaść z Europejskich rozgrywek i Pucharu Włoch, tak więc trenerowi przyszło już tylko maksymalne skupienie się na drugiej części sezonu ligowego. Nie od dzisiaj wiadomo jednak, że mając całą pierwszą linię do dyspozycji, zawsze ktoś pozostaje pokrzywdzony, a ktoś inny usatysfakcjonowany i mało jest piłkarzy pokroju Iaquinty, którzy bez zbytnich protestów wyczekują cierpliwie swojej kolejki z ławki rezerwowych.
www.tuttosport.com