Historia młodego talentu

Urodził się przed 18 laty w Catanzaro, a od trzech dni przebywa na zgrupowaniu dorosłej drużyny Juventusu w Pinzolo. Federico Mirarchi (na zdjęciu), bo o nim mowa, od paru lat zasila formację defensywną młodzieżowych teamów Starej Damy, jednak dopiero teraz jego marzenia nabierają jakby konkretniejszych kształtów. Nagle okazało się, że jego boiskowymi kolegami, przynajmniej podczas treningów, stali się Amauri, Del Piero, Molinaro czy też Sissoko. “Dla mnie to jak gdybym żył w bajce. Jednocześnie jestem strasznie wdzięczny moim rodzicom za wiele poświęceń z ich strony, mam nadzieję, że kiedyś będę mógł się im za to odwdzięczyć z nawiązką“. Sam początek jego przygody z piłką pozwala pozytywnie patrzeć w przyszłość. “W tym okresie w każdym sezonie wygrywałem jakieś trofeum. Te najważniejsze to z pewnością Trofeo Arco di Trento oraz wygranie Torneo Viareggio z Primaverą“.

Trudny do przejścia jako obrońca, sam Federico chętnie wzoruje się na swoich idolach – Fabio Cannavaro i Giorgio Chiellinim, u których podziwia szczególnie wytrwałość i uporczywość. Ma także nadzieję, że obecne zgrupowanie i możliwość przebywania na co dzień u boku mistrzów umożliwi mu wyciągnięcie maksymalnie najkorzystniejszej lekcji. “Stanę naprzeciw prawdziwych profesjonalistów i będę miał okazję stać się podopiecznym Ciro Ferrary, człowieka o wspaniałym doświadczeniu w futbolu i predyspozycjach trenerskich. Z pewnością wzbogacę znacznie swój bagaż doświadczeń, nie mogłoby być inaczej“.

www.tuttojuve.com