Koniec przygody w Hiszpanii
Teraz można już naprawdę powiedzieć, że przygoda Bianconerich na Półwyspie Iberyjskim dobiegła końca. Po przegranym w rzutach karnych pojedynku z Aston Villą zawodnikom Juventusu pozostało już tylko spakowanie walizek i powrót do kraju. I mimo że nie przywiozą ze sobą żadnego trofeum, to jednak, jak zaznacza również trener Ferrara, bagaż doświadczeń z pewnością znacznie się wzbogacił. Dzisiejszego ranka, około godziny 10 Bianconeri mieli wylecieć z Valencii, aby jeszcze w porze obiadowej zawitać do Turynu. Szkoleniowiec zarządził obowiązkowo dla wszystkich dwa dni zasłużonego odpoczynku.
Pierwszy trening odbędzie się zatem w najbliższą środę popołudniu w Vinovo, gdzie zawodnicy ponownie pojawią się dwukrotnie także w czwartek. W piątek o godzinie 20:45 na Stadio Arechi w Salerno zaplanowano mecz towarzyski, w którym Stara Dama zmierzy się z hiszpańskim Villarrealem. Kolejna okazja, aby zweryfikować formę piłkarzy, tym bardziej że do rozpoczęcia rozgrywek ligowych zostało już coraz mniej czasu (pierwsza kolejka Serie A rusza 23 sierpnia, przyp.red.).
widzialem te karne i szkoda wielka ze dle piero tak kiepsko strzelil tego karnego szkoda(((((((((((((( a ka im pieknie szlo
No chyba NIE mieli fuksa i tyle kazdy ci powie ze karne to praktycznie loteria i czesto sie tas dzieje ze slabsza druzyna wygrywa w karnych. JUVE!!!
buehehe brawo Juve....żal i śmiech
ciekawe co ten sedzia mial z matmy?
dzisiaj prezentacja caceresa czy jutro hehe
a Mnie rozwalił sędzia zakończył dogrywkę w 116 minucie x]
JuveCracow, nie wiem co Ty bierzesz, ale ziomek masz niezła fazę patrzę 😀
a na poważnie to też juz nie moge sie doczekac serie A. ;]
Szkoda że dopiero w karnych . . . The Villans jednak lepsi.
do Pawcio17Juve- Jaki sędzia, przecież to był nasz Manninger;) Dość miał siedzenia na ławce, to wbiegł na boisko i udawał arbitra, ale mu się znudziła ta zabawa szybciej niż myślał, więc tak se gwizdnął z nudów- no nie jego wina chyba, że wszyscy potem wzięli tradycyjne pogwizdywanie austriackich górali za ostatni gwizdek sędziego.
Czekam z niecierpliwością na spotkanie z Villarrealem. Jeszcze dni 20, Serie A, lala lala laaa. Oby Trezeguet zaczął trafiać, bo już razem z Iaquintą wyczerpali limit przestrzelonych setek we wczorajszym spotkaniu. I to był chyba limit na cały sezon, ech, mam nadzieję.
Bez kitu on wygladal jak Manninger:P
Sorry, jednak 23 sierpnia:D
Gwoli ścisłości to chyba Serie A rusza 22 sierpnia (sobota).
i tak najlepszy był sędzia który skończył mecz w 116minucie 😀
powiedzialem... Jak sie nie strzela 10 sytuacji to tak sie ZAWSZE konczy.