Strona główna » Aktualności » Lippi: Buffon naszym pewniakiem!
Lippi: Buffon naszym pewniakiem!
Marcello Lippi (na zdjęciu, po lewej), trenujący kadrę Italii, przyznał, że jest niezwykle wdzięczny Gianluigiemu Buffonowi (na zdjęciu, po prawej) za to, że jest pewnym punktem drużyny reprezentacji Włoch.
Po wczorajszym meczu z Gruzją Lippi przyznał: “Męczyliśmy się z Gruzinami zwłaszcza w pierwszej połowie. Po przerwie staliśmy się bardziej agresywni i niebezpieczni z przodu, również dzięki zmianom. Potem w wyniku presji z naszej strony padły dwie samobójcze bramki“. Następnie dodał: “Podobał mi się eksperyment z ustawieniem obok siebie Pirlo i D’Agostino. To coś, co z pewnością możemy powtórzyć w przyszłości. Muszę jednak przyznać, że prawdziwego gwiazdora to my mamy między słupkami. Buffon to genialny bramkarz, który mimo tego, że przez niemal godzinę pozostawał nieaktywny, w decydującym momencie potrafił zachować zimną krew i pokazać, na co go stać“. Lippi nawiązał tu do sytuacji na minutę przed pierwszą bramką dla Włochów, kiedy to Buffon w sobie tylko znany sposób wyszedł zwycięsko podczas akcji ofensywnej Gruzinów, kiedy to napastnik tej drużyny strzelał głową na bramkę Gigiego z zaledwie pięciu metrów.
Na temat “wyczynu” Kaładze Lippi powiedział z kolei: “Jako były środkowy obrońca doskonale rozumiem, jak się musi teraz czuć. Nie jest to nic przyjemnego, kiedy schodzisz z boiska wygwizdywany przez własnych kibiców“. Wnioski na przyszłe spotkania? “Musimy skoncentrować się na tym, żeby odzyskać energię, tak, by móc pokonać w środę Bułgarię. Na razie nie będziemy mówić, że kwalifikację do mistrzostw mamy w kieszeni, bo najpierw musimy pokonać Bułgrów, żeby móc mieć czteropunktową przewagę nad Irlandią“.
Zapytany o to, czy ma nadzieję, że na Mundial będzie już gotowy Amauri, Lippi nie był zbyt chętny do odpowiedzi. Ostatnio okazało się, że zgodnie z nowymi przepisami Amauri będzie mógł stać się naturalizowanym Włochem dopiero w marcu 2010 roku. “O Amaurim będę rozmawiał dopiero, kiedy dostanie już włoski paszport” – stwierdził Lippi.
www.football-italia.net