Iaquinta: Tu gra toczy się o inną stawkę

Bardzo emocjonalnie podchodzący do wydarzeń na boisku w każdym meczu Vincenzo Iaquinta (na zdjęciu), strzelec pierwszej i jedynej jak się później okazało bramki dla Juventusu we wczorajszym meczu z Bordeaux, nie może przeboleć tego, że nie udało się wygrać z Francuzami.

Gol Vincenzo otworzył drużynie Starej Damy drogę do zwycięstwa w pierwszym pojedynku w rozgrywkach europejskich w tym sezonie, ostatecznie jednak drużyna gości zdołała wyrównać i utrzymać potem wynik do końcowego gwizdka. “Mogliśmy zejść z boiska z podniesionymi głowami, bo walka była naprawdę zacięta, a pojedynek momentami morderczy” – powiedział na początku Iaquinta, po czym dodał: “Zobaczymy, jak nam pójdzie z Bayernem. Bordeaux to bardzo dobra drużyna i doskonale zdawaliśmy sobie z tego sprawę. Są w końcu mistrzami Francji. Ale tutaj jest Liga Mistrzów, a w tych rozgrywkach gra toczy się o najwyższą stawkę, ale i na najwyższym poziomie. Powiedzmy sobie otwarcie: między Serie A i Champions League istnieje ogromna różnica. Tutaj grasz przez 90 minut na najwyższych obrotach, do tego mierzysz się z najlepszymi, którzy mogą zaskoczyć cię nawet wtedy, gdy wydaje się, że kontrolujesz mecz. Czynnik boiska, na przykład deszcz w meczu z Bordeaux, aż tak się nie liczy. Nie możemy teraz szukać sobie alibi, bo i takiego nie znajdziemy. Tak samo może powiedzieć z reszta Bordeaux. Myślimy o następnym meczu oraz o sobotnim pojedynku ligowym. Musimy zregenerować siły“.

www.tuttosport.com
www.juventus.com