Strona główna » Aktualności » Amauri: Czas, by się odblokować!
Amauri: Czas, by się odblokować!
Brazylijczyk Amauri (na zdjęciu) już jutro po raz kolejny stanie oko w oko ze swoją byłą drużyną, do której nigdy nie ukrywał sympatii, jaką ją darzy. Czy tym razem napastnik Juve ustrzeli jakiegoś gola?
W obliczu jutrzejszego meczu Amauri stwierdził: “Nadeszła pora, by się odblokować. Chcę znów stać się piłkarzem pierwszego składu. Chcę odzyskać serca kibiców, którym też na tym zależy“. Piłkarz wypowiedział się też na temat piłkarzy Palermo, których łączy się z Juventusem. Jednym z nich jest obrońca Kjaer, którym interesują się Bianconeri. “W tym roku musi potwierdzić swoją klasę, ale w moim odczuciu ma wszystko, czego potrzeba, by grać w koszulce Juventusu” – stwierdził napastnik Starej Damy.
Jutrzejszy pojedynek tradycyjnie już będzie dla Amauriego nie tylko po prostu kolejnym meczem ligowym. “Będzie to dla mnie szczególna potyczka, jako że spotkam się znów z byłymi kolegami z drużyny, zobaczę publiczność na stadionie Barbera. Na Sycylii zawsze towarzyszą mi wielkie emocje. Mimo wszystko oczywiście chcę strzelić bramkę dla Juve. Tęsknię już za tym uczuciem, towarzyszącym zaraz po zdobyciu bramki“.
Amauri lubi przebywać w towarzystwie Diego i Felipe Melo. Wszyscy trzej żartują sobie nawzajem i widać, że się dogadują. Czy przygotowali już jakiś szczególny rodzaj fety na wypadek, gdyby Amauri strzelił bramkę po tak długim czasie? “Dużo o tym rozmawiamy, to prawda. W meczu z Palermo bardzo chcę strzelić bramkę, ale w tym wypadku na pewno nie cieszyłbym się na boisku. To szczególny mecz, dlatego jeśli zdobędę gola, pobalujemy dopiero po powrocie“. Zapytany o to, jak znosi niemal wszechobecną ostatnio krytykę pod swoim adresem, odpowiedział: “Jestem raczej spokojny, czuję zaufanie ze strony trenera i chłopaków z drużyny. Nie uważam, żebym przechodził jakiś kryzys, bo mimo wszystko staram się dobrze grać w piłkę. Wiadomo, krytyka nie dodaje mi skrzydeł, ale też ich nie podcina, bo wiem, że pracuję dobrze, jak tylko potrafię. Powtarzam jednak: tak, brakuje mi goli, brakuje mi radości po strzeleniu bramki. Wierzę jednak, że niebawem się przełamię“.
Amauri może liczyć na wsparcie ze strony kolegów, którzy przy każdej okazji chwalą go i dodają otuchy, podkreślając jego istotną rolę w drużynie. “Chciałbym bardzo podziękować Trezeguet i Marchisio za to, co o mnie powiedzieli. Jesteśmy naprawdę wspaniałą grupą i w tym roku do tego jeszcze silniejsi” – powiedział Brazylijczyk. Nie zmienia to jednak faktu, że choćby w meczu z Bayernem Ferrara wolał postawić na Francuza i to jemu pozwolił wyjść w podstawowej jedenastce. “To są już decyzje trenerskie, a te są częścią tej pracy. Najpewniej Ferrara uznał po prostu, że Trezeguet jest aktualnie w lepszej kondycji“.
www.tuttosport.com