Criscito: Juve to wspaniały klub

Do nadchodzącego spotkania ligowego podejdzie zapewne nieco inaczej niż do reszty. W końcu to pomiędzy tymi dwoma klubami – Juventusem i Genoą – rozdarta jest od zawsze jego piłkarska kariera. W 2009 roku Domenico Criscito (na zdjęciu) stał się współwłasnością klubu z Ligurii, jednak wciąż pamięta swoją przygodę w biało-czarnych barwach. “Pół roku spędzone w pierwszej drużynie Juventusu nie należało do najłatwiejszych. Jednak to doświadczenie pomogło mi dorosnąć. Satysfakcje z gry dla Genoi uwieńczyło powołanie do kadry. Nie będzie łatwo, ale zobaczymy, czy zdołam wywalczyć sobie miejsce wśród powołanych na mundial do RPA. Wszystko rozbije się o moje występy w klubie“.

W swojej piłkarskiej karierze jest dopiero w połowie sukcesu – wiele jeszcze przed nim, podobnie rzecz tyczy się jego karty zawodniczej – w połowie jest on własnością Starej Damy, w połowie natomiast należy do Rossoblu. “Biorąc pod uwagę stosunki między klubami, na pewno się dogadają. Ja przyjmę każdą decyzję, jaka zostanie podjęta. Kryzys Juve? Niedzielny mecz będzie wyjątkowym spotkaniem z tak wielkim klubem, jakim jest Juventus. Jednak my mamy się dobrze i jedziemy, aby osiągnąć dobry rezultat, bez kompleksów. Nie można zbagatelizować takich piłkarzy, a poza tym szykują im się powroty po kontuzjach. Co w przypadku, jeśli strzelę gola? Będę się z tego powodu cieszył z szacunku dla kolegów i kibiców. Grosso? To mistrz, od którego można się tylko i wyłącznie uczyć. Spotkam też Iaquintę, z którym spędziłem Boże Narodzenie oraz przyjaciół takich jak Giovinco, Marchisio i De Ceglie“.

Jaki jest przepis Gasperiniego na Juve? “Opracowujemy aspekt defensywny. Nareszcie jest na to trochę więcej czasu, a przybycie Dainellego zapewniło nam solidność. Jednakże liczy się wkład wszystkich – także pomocników i napastników“.

Podejrzenie problemów z kością udową ma natomiast napastnik Genoi – Rodrigo Palacio. Jest to wynikiem podwójnej sesji treningowej, jaką piłkarze Gasperiniego odbyli w środę. Całkiem możliwe, że zawodnik będzie zmuszony do 10-dniowej przerwy w grze, a co za tym idzie – opuści spotkanie przeciwko Juve. Do siebie dochodzi natomiast Omar Milanetto, który ostatniej niedzieli w meczu z Chievo został uderzony w twarz. W niedzielę na Olimpico nie powinno też zabraknąć Marco Rossiego.

www.tuttojuve.com
www.tuttosport.com