Tragedia w rodzinie Momo Sissoko

W jutrzejszym meczu z Napoli nie weźmie udziału Momo Sissoko (na zdjęciu), który – jak już informowaliśmy – poleciał z żoną do Paryża w pilnych sprawach rodzinnych. Juventus oficjalnie poinformował jedynie o tym, że Malijczyk i jego żona muszą stawić czoła tragedii w rodzinie.

Dzisiejsze wydanie La Gazzetta dello Sport odsłania jednak szczegóły sprawy państwa Sissoko. Okazuje się, że żona Momo w ciągu godziny straciła oboje rodziców. To, co z początku wydawało się tragicznym wypadkiem, okazało się faktycznie rodzinną tragedią. Najpierw teść Momo – ojciec jego żony – zmarł na atak serca, następnie w ciągu godziny z tego samego powodu umarła mama żony piłkarza Juventusu. Nic więc dziwnego, że podczas dzisiejszej konferencji prasowej Alberto Zaccheroni powiedział, że nie wie, kiedy Momo wróci do Turynu i kiedy będzie mógł liczyć na jego pomoc. Szefowie Juve podeszli z pełnym zrozumieniem do sytuacji Malijczyka i nie zamierzają popędzać go do powrotu do pracy.

Zdecydowanej większości z nas pewnie nawet trudno wyobrazić sobie, w jak trudnej sytuacji znajduje się teraz zawodnik Starej Damy i jego rodzina. Redakcja JuvePoland pragnie złożyć Momo, jego żonie oraz dzieciom szczere kondolencje. Wierzymy, że piłkarz przetrwa ten ciężki okres i że wyjdzie z tej życiowej próby jeszcze silniejszy.

Wyjazd na Juventus-Inter!

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Lub zaloguj się za pomocą: