Briatore: Dzwonili wszyscy, a to nam zabrali 2 mistrzostwa

Były manager Renault, a zarazem wielki kibic Juventusu, Flavio Briatore (na zdjęciu) w wywiadzie dla Sky Sport 24 przedstawił swoje przemyślenia na temat trudnego momentu, w którym w chwili obecnej znajdują się Bianconeri: “Patrząc na to z perspektywy kibica myślę, że wszystko się może zdarzyć. W wielu sytuacjach mieliśmy dużo pecha. Dlatego nasza sytuacja jest taka sobie. Jestem przekonany, że w piłce są takie chwile kiedy wszystko idzie dobrze, ale też takie w których nic nie wychodzi. W tym momencie Juventus jest na tym drugim etapie. Nie sądzę, że problem tkwi w osobie trenera, nie wierzę, że problemem był Ciro. Problemem są zawodnicy. Nigdy nie ma do dyspozycji pełnej kadry, ktoś jest kontuzjowany, ktoś wykluczony, inny nie jest w formie, a jeszcze inny musi grać na nowej dla siebie pozycji. I chociaż znajdujemy się w trudnym momencie, nie możemy robić z tego tragedii, nie jesteśmy w strefie spadkowej. Jesteśmy na poziomie wielu innych drużyn“.

Briatore wypowiedział się także na temat Calciopoli: “Zawsze byłem przyjacielem Giraudo i nadal jestem, często go widuję. Mimo tego do dziś dnia nie wiem co zrobił stary zarząd. W świetle informacji, które wypłynęły w ciągu ostatnich dni wydaje mi się, że w pewnym sensie każdy rozmawiał z każdym. Ale to Juventusowi odebrano dwa scudetti. Nie należy wracać do tego co się wydarzyło, ale patrząc na to co dzieje się teraz nie wydaje mi się, żeby tymi najgorszymi byli Moggi, Giraudo i Roberto. Moim zdaniem wszyscy robili podobne rzeczy. Stary zarząd zawsze miał dobre rezultaty, sprzedawał zawsze wtedy kiedy należało to zrobić, kupował kiedy trzeba było kupić. Nowy zarząd… Piłka opiera się na wiedzy i kulturze. Szanowałem zarówno Moggiego, jak i Giraudo, dwóch wielkich znawców piłki“.

www.tuttojuve.com
www.tuttosport.com