Genoa bije się z Juve o Criscito

dajmy im zebine albo grosso to sie odczepią od niego!

Dam im Palladyna + 4 melony i jest nas.

Brać nie gadać, oddać im palladino i po problemie.

1. Mógł by ktoś wogóle wytłumaczyć jak przedstawia się sprawa z Criscito. Rozumiem, że my i Genoa mamy po 50% karty zawodniczej. Co wynika z tej umowy pomiędzy klubami? Jeśli ani my ani Genoa nie wykupilibysmy drugiej polowy jego karty, to gdzie wtedy ma grać zawodnik? W Genoi? Np. jeśli układ, że oba kluby mają współwłasność będzie trwał jeszcze 5 lat to Criscito będzie u nich grał 5… Czytaj więcej »

Bonucci i Criscito to dobra myśl, tylko żeby obok Kielona w defensywie był jeszcze jeden taki zaprawiony wojownik, tak żeby równowaga została zachowania. Boję się tego transferu Motty. Chciałbym coś głośnego, żeby ów równowaga została zachowana albo ew. Van der Wiela - jak chcemy mieć bocznego obrońcę robiącego różnice, to trudno o lepszego, ale on jeszcze taki doświadczony nie jest, więc nie byłoby mowy o równowadze. Iście wybuchowa… Czytaj więcej »

sorry ale genoa, to nie powinien być dla nas konkurent transferowy, sportowy zresztą też nie.

Ta do Juve, zeby bylo tak jak z GIO pewnie.

Cristico akurat nie zagrał tragicznie z Meksykiem. Najgorzej z defensorów łączonych z JUve poradził sobie Maggio i jak niby on ma być lepszy od Martina? A na środek to tylko Kijar.

ONLY ALEX
Criscito bym brał, bo na ten sezon nie znajdziemy raczej nikogo lepszego na lewa stronę. Natomiast za Bonucciego wolałbym kogos innego.
I pomyśleć, że oddaliśmy Mellberga za bezcen..

po ostatnim meczu Italii z meksykiem zacząłem mieć wątpliwości co do tych transferów typu Criscito, Bonucci itp., w tamtym meczu pokazali jacy są jeszcze zieloni, pomysł na zbudowanie Juve na bazie włoskich graczy jest dobry ale przesyt czasami może nie wyjść na dobre

z tego wynika ze bedziemy musieli dac pare mln wiecej niz na poczatku przypuszczano aby wybic z glowy Genui tego chlopaka.