Zapowiedź meczu Włochy – Paragwaj
Już dzisiaj Włosi zainaugurują swoje zmagania na mistrzostwach świata w RPA. Obrońcy tytułu zagrają z nieobliczalną drużyną Paragwaju, która obok Italii wymieniana jest jako główny kandydat do wyjścia z grupy F. Mecz rozpocznie się o 20.30 na Green Point Stadium w Cape Town.
Squadra Azzurra, dla której będą to siedemnaste mistrzostwa świata jak zwykle wymieniana jest w gronie faworytów do końcowego triumfu. W tym roku jednak więcej mówi się o innych zespołach niż o Azzurrich. Powód jest prosty – kryzys włoskiej piłki. W składzie mistrza Włoch nie ma żadnego piłkarza z Italii, reszta wielkich włoskich drużyn zawodzi, zwłaszcza w rozgrywkach europejskich. W awizowanym składzie na dzisiejszy mecz mamy aż pięciu piłkarzy, którzy w zeszłym sezonie występowali w zmagającym się z potężnym kryzysem Juventusie. Nic więc dziwnego, że dużo większe szanse na puchar świata daje się Hiszpanom, Brazylijczykom, Argentyńczykom, czy nawet Holendrom i Anglikom. Niewzruszony wydaje się być natomiast Marcello Lippi, który na pytanie kto jest faworytem mundialu odpowiada z przekonaniem: Italia!
Włosi do mundialu przygotowywali się w położonym 2000 m n.p.m. Sestriere. Nie zachwycili w meczach towarzyskich. Najpierw przegrali z Meksykiem, później zremisowali ze Szwajcarią. Remis ze Szwajcarami jest jednak dobrym prognostykiem, zarówno w 1982 jak i 2006 roku przed mistrzostwami Squadra Azzurra również grała ze Szwajcarią. W obydwu tych spotkaniach remisowała 1-1 a później zdobywała mistrzostwo świata. Czyżby historia znów miała się powtórzyć?
Włosi obecnie trenują w miejscowości Centurion w pobliżu Pretorii, gdzie mają absolutną ciszę i spokój, mogąc się w pełni skoncentrować na przygotowaniach. Po treningu udają się do ekskluzywnego ośrodka Casa Azzurra, w którym to mają wszelkie wygody jakie tylko można sobie zażyczyć, włącznie z niezwykle długim stołem do piłkarzyków, przy którym może się zmieścić cała 23osobowa kadra. Nie od dziś również wiadomo, że Włosi uwielbiają rodzimą kuchnie. Reprezentacja Italii przywiozła do RPA bagatela 2,5 tony makaronu, 400 kg pomidorów, 200 kg parmezanu, 60 kg kawy, 200 litrów oliwy z oliwek, 100 kg wędlin w trzech odmianach. Włosi na pewno więc nie będą mogli narzekać na wyżywienie.
Wróćmy jednak do spraw sportowych. Squadra Azzurra wydaje się w tym roku słabsza niż kiedykolwiek wcześniej na mundialu. W RPA zagra jedynie dziewięciu mistrzów świata z 2006 roku. W bramce pewnym punktem jest oczywiście najlepszy bramkarz świata Gianluigi Buffon. Przed nim na pewno zagra Giorgio Chiellini. Ostatnim z pewniaków jest gwiazdor Romy – Daniele De Rossi. Reszta piłkarzy Italii to co prawda zawodnicy o znanych nazwiskach, ale ciężko porównywać jakąkolwiek formacje drużyny włoskiej z formacjami trzech głównych faworytów mundialu. Cannavaro ma już 36 lat i zapewnioną piłkarską emeryturę krajach arabskich. Zambrotta wielką formę ma już dawno za sobą a Criscito, choć miał dobry sezon w Genui to w reprezentacji jest niewiadomą. Kontuzjowany jest filar pomocy, Andrea Pirlo, główny rozgrywający Azzurrich podczas mistrzostw cztery lata temu. Również w ataku Italia nie ma kim postraszyć. W RPA nie zagrają wielkie ikony włoskiego napadu – Totti, Inzaghi, Del Piero, którzy byli ważnymi piłkarzami złotej drużyny Lippiego. W pierwszym składzie na szpicy zagra zapewne Gilardino. Iaquinta po słabym sezonie w Juventusie i paru kontuzjach na pewno nie jest w najwyższej formie a Di Natale, Quagliarella i Pazzini mają w kadrze razem ledwo 10 strzelonych bramek.
Dużo narzekania, dużo mankamentów. Kibice reprezentacji Italii powinni jednak z entuzjazmem patrzyć w przyszłość. Włochy to drużyna turniejowa. Marcello Lippi to wielki trener, który potrafi stworzyć świetny kolektyw. Mimo braku entuzjazmu i panującego wszechobecnie pesymizmu, narzekań na Jabulani, trener Włochów jest pewny swego. W rozmowie z dziennikarką Przeglądu Sportowego Lippi zapewniał: Osobiście jestem pozytywnie naładowany. Od dłuższego czasu nie myślę o niczym innym jak o mistrzostwach świata. Nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie rozegram swój drugi mundial. Chcę ponownie wpaść w wir emocji, napięcia, rywalizacji, przygotowań, niepewności i wielkich przeżyć. Następnie dodał również: Nasi rywale nas cenią. Obawiają się Włochów. I dobrze! Jak najbardziej mi to odpowiada. Lippiemu eksperci i dziennikarze nieustannie zarzucają, że zabrał na mistrzostwa piłkarzy zbyt leciwych. Selekcjonera takie głosy niezwykle irytują i stara tłumaczyć swoje decyzje. Wiarę w sukces ma też Fabio Cannavaro. Mimo swoich 36 lat emanuje pewnością siebie. Kapitan reprezentacji twierdzi, że mimo iż Włosi nie mają takich gwiazd jak inne reprezentacje, to jednak nikt nie potrafi tak solidnie bronić.
W pierwszym meczu przeciwnikiem Azzurrich będzie Paragwaj. Drużyna z Ameryki Południowej jest uznawana za ekipę, która może sporo namieszać na mundialu. W swojej grupie eliminacyjnej zakończyła rywalizację na trzecim miejscu, mimo iż długi czas prowadziła. Paragwaj przed mistrzostwami w sparingach prezentował się lepiej niż Włosi. Drużyna trenera Gerardo Martino wygrała z Grecją i Koreą Południową a także zremisowała z Wybrzeżem Kości Słoniowej i przegrała z Irlandią. Paragwajczycy posiadają kilku dobrej klasy piłkarzy jak Roque Santa Cruz, Nelson Valdez, Oscar Cardozo czy naturalizowany kilka miesięcy przed turniejem, urodzony w Argentynie Lucas Barrios. Są również bardzo pewni siebie i wierzą w sukces, tak przynajmniej twierdzi pierwszy bramkarz Justo Villar: Możemy grać z każdym jak równy z równym. Jedziemy do RPA, żeby zaliczyć najlepszy mundial w dziejach paragwajskiej piłki.
Włosi na początek dostali najtrudniejszego przeciwnika w grupie. Eksperci zważając na formę obydwu zespołów typują remis. Jak będzie? Przekonamy się już w poniedziałkowy wieczór. Reprezentacji Polski na tych mistrzostwach zabraknie. Jako kibice Juventus z pewnością będziemy więc trzymać kciuki za Squadra Azzurra. Mamy więc nadzieję, że 11 lipca kibice Juventusu zgromadzeni na zlocie JuvePoland, oraz wszyscy polscy fani Azzurrich będą mogli tak jak przed czterema laty krzyknąć: Campioni del Mondo!
Włochy – Paragwaj, 14 czerwca godz. 20.30
Przewidywalne składy:
Włochy (4-2-3-1): Buffon – Criscito, Chiellini, Cannavaro, Zambrotta – De Rossi, Montolivo – Iaquinta, Marchisio, Di Natale – Gilardino
Paragwaj (4-4-2): Villar – Da Silva, Alcaraz, Bonet, Morel – Riveros, Torres, V. Caceres, Vera – Valdez, Barrios
Sędzia: Benito Archundia (Meksyk)