Relacja z 12. dnia mistrzostw
Urugwaj, Meksyk, Argentyna i Korea Południowa awansowały do 1/8 finałów piłkarskich mistrzostw świata w RPA. Urugwaj zmierzy się z Koreą a Meksyk z Argentyną. Już dziś kolejne rozstrzygnięcia, tym razem w grupach C i D.
Meksyk – Urugwaj 0-1 (0-1)
44′ Suarez
Nie było żadnej umowy w meczu Meksyku z Urugwajem. Obydwie jedenastki dążyły tylko i wyłacznie do zwycięstwa. Lepsi okazali się jednak Urugwajczycy, którzy w nagrodę nie trafią w 1/8 finału na Argentynę. Jedynego gola zdobył strzałem głową Luis Suarez, a asystę przy tej bramce zaliczył Cavani. Meksykowi pozostaje starcie z Argentyną, która wyelimonowała ich przed czteroma laty po cudownym golu Maxiego Rodrigueza w dogrywce.
Meksyk: Oscar Perez – Ricardo Osorio, Rafael Marquez, Francisco Rodriguez, Carlos Salcido – Gerardo Torrado, Hector Moreno (57. Israel Castro), Andres Guardado (46. Pablo Barrera) – Giovani dos Santos, Guillermo Franco, Cuauhtemoc Blanco (63. Javier Hernandez)
Urugwaj: Fernando Muslera – Diego Lugano, Mauricio Victorino, Maximiliano Pereira, Jorge Fucile – Diego Perez, Egidio Arevalo, Alvaro Pereira (77. Andres Scotti) – Edinson Cavani, Luis Suarez (85. Alvaro Fernandez), Diego Forlan
Żółte kartki: Javier Hernandez, Israel Castro – Jorge Fucile
Sędzia: Viktor Kassai (Węgry)
Francja – RPA 1-2 (0-2)
70′ Malouda – 20′ Khumalo, 37′ Mphela
Pierwszy raz w historii mundiali gospodarz nie awansował z grupy. Piłkarze z Afryki walczyli bardzo dzielnie ale zbyt wysoka porażka w meczu z Urugwajem praktycznie przekreśła od początku ich szanse na awans. Mimo to ruszyli ostro na Francuzów od samego początku i opłaciło się. Do przerwy prowadzili 2-0 a Francja grała w dziesiątke po tym jak łokciem w polu karnym swojego rywala zaatakował Yoann Gourcuff. Wicemistrzów świata stać było jedynie na gola honorowego. Trójkolorowi na samym dnie, kończą udział w mistrzostwach z jednym punktem i bezdyskusyjnie z największym wstydem opuszczają mundial.
Francja: Hugo Lloris – Bacary Sagna, William Gallas, Sebastien Squillaci, Gael Clichy – Alou Diarra (82. Sidney Govou), Abou Diaby, Yoann Gourcuff, Franck Ribery – Andre-Pierre Gignac (46. Florent Malouda), Djibril Cisse (55. Thierry Henry)
RPA: Moeneeb Josephs – Anele Ngcongoa (55. Siboniso Gaxa), Bongani Khumalo, Aaron Mokoena, Tsepo Masilela – MacBeth Sibaya, Thanduyise Khuboni (78. Teko Modise), Steven Pienaar, Siphiwe Tshabalala – Katlego Mphela, Bernard Parker (68. Siyabonga Nomvete).
Żółte kartki: Abou Diaby
Czerwona kartka: Yoann Gourcuff
Sędzia: Oscar Ruiz (Kolumbia)
Grecja – Argentyna 0-2 (0-0)
78′ Demichelis, 89′ Palermo
Grecja wyszła na to spotkanie z myślą o osiągnięciu remisu. Piłkarze z Hellady marzyli też o korzystnym wyniku w drugim meczu, który dałby im upragniony awans. Grecy nie wytrzymali jednak do końca a i w drugim meczu padł dla nich niezadowalający wynik. Argentyna po świetnej końcówce wygrała trzeci mecz z rzędu i z kompletem punktów awansowała do 1/8.
Grecja: Alexandros Tzorvas – Loukas Vyntra, Evangelos Moras, Sotiris Kyrgiakos, Vasilis Torosidis (55. Christos Patsatzoglou) – Alexandros Tziolis, Avraam Papadopoulos, Socratis Papastathopoulos, Kostas Katsouranis (54. Sotiris Ninis), Giorgos Karagounis (46. Nikos Spiropoulos) – Giorgos Samaras
Argentyna: Sergio Romero – Nicolas Otamendi, Martin Demichelis, Nicolas Burdisso, Clemente Rodriguez – Mario Bolatti, Juan Veron, Maxi Rodriguez (63. Angel Di Maria) – Sergio Aguero (77. Javier Pastore), Lionel Messi, Diego Milito (80. Martin Palermo
Żółte kartki: Kostas Katsouranis – Mario Bolatti
Sędzia: Rawszan Irmatow (Uzbekistan)
Nigeria – Korea Południowa 2-2 (1-1)
12′ Uche, 69′ (rzut karny) Yakubu – 38′ Jung-Soo Lee, 49′ Chu-Young Park
Dobre widowisko stworzyły obie drużyny. Nigeria i Korea miały szanse na awans więc otworzyły się w tym spotkaniu i za wszelką cenę próbowały zdobyć bramkę. Pierwszym to udało się Nigeryjczykom, gdy Kalu Uche wyprzedził jednego z obrońców i wpakował piłkę do siatki obok Jung Sung-ryonga. Koreańczycy wyrównali jednak jeszcze przed przerwą, gdy po dośrodkowaniu w pole karne najlepiej odnalazł się tam Jung-Soo Lee. Na początku drugiej odsłony Korea zadała kolejny cios co podcięło nieco skrzydła piłkarzom z Afryki. Zdołali oni doprowadzić jednak do remisu, który i tak bardziej satysfakcjonował zespół z Azji.
Nigeria: Vincent Enyeama – Chidi Odiah, Danny Shittu, Joseph Yobo (46. Elderson Echiejile), Rabiu Afolabi – Dickson Etuhu, Yusuf Ayila, Kalu Uche – Chinedu Obasi, Nwankwo Kanu (58. Obafemi Martins), Yakubu Aiyegbeni (71. Victor Obinna)
Korea Południowa: Jung Sung-ryong – Cha Du-ri, Lee Young-pyo, Cho Yong-hyung, Lee Jung-soo – Kim Jung-woo, Ki Sung-yong (87. Kim Jae-sung), Park Ji-sung, Lee Chung-yong, Yeom Ki-hun (64. Kim Nam-il) – Park Chu-young (90+3. Kim Dong-jin)
Żółte kartki: Vincent Enyeama, Chinedu Obasi, Yusuf Ayila – Kim Nam-il
Sędzia: Olegario Benquerenca (Portugalia)
—————-
Słowenia – Anglia, 23 czerwca godz. 16.00
Anglicy stoją pod ścianą. Po dwóch remisach na reprezentację i na Fabio Capello spadła na Wyspach fala krytyki. tylko zwycięstwo w meczu ze Słowenią da Anglikom awans. Słoweńcom, którzy są liderem grupy C z czterema punktami, wystarczy remis. W Port Elizabeth szykuje się więc prawdziwa bitwa. Faworytem są oczywiście Anglicy ale przecież w meczach z USA i Algierią też mówiono, że powinni poradzić sobie bez problemów.
Przewidywalne składy:
Słowenia: Samir Handanovic – Miso Brecko, Marko Suler, Bostjan Cesar, Bojan Jokic – Valter Birsa, Robert Koren, Aleksandar Radosavljevic, Andraz Kirm – Zlatko Dedic, Milivoje Novakovic
Anglia: David James – Glen Johnson, John Terry, Matthew Upson, Ashley Cole – Aaron Lennon, Frank Lampard, Gareth Barry, Joe Cole, Steven Gerrard – Wayne Rooney
USA – Algieria, 23 czerwca godz. 16.00
Mecz o awans. Zarówno Amerykanie jak i Algierczycy mają szansę jeszcze wyjść z tej grupy. Reprezentacji USA, by byc pewnym swego wystarczy zwycięstwo. Algieria musi liczyć na wygraną co najmniej dwiema bramkami. Trenerzy obydwu drużyn na przedmeczowych konferencjach prasowych zapowiadali ofensywną grę. O ile Amerykanie juz pokazali, że mają czym postrzaszyć zdobywając trzy bramki, o tyle Algieria, która jeszcze nie strzeliła na mistrzostwach bramki musi się nareszcie przełamać.
Przewidywalne składy:
USA: Tim Howard – Steve Cherundolo, Jay DeMerit, Oguchi Onyewu, Carlos Bocanegra, Landon Donovan, Michael Bradley, Maurice Edu, Clint Dempsey, Jozy Altidore, Edson Buddle
Algieria: Rais Ouheb Mbouli – Majid Bougherra, Rafik Halliche, Antar Yahia, Nadir Belhadj – Karim Matmour, Hassan Yebda, Medhi Lacen, Karim Ziani – Fouad Kadir, Ryad Boudebouz
Ghana – Niemcy, 23 czerwca godz. 20.30
Ghana to lider grupy D, z czterema punktami na koncie. Do awansu piłkarzom z Czarnego Lądu wystarczy remis. Niemcy z kolei są pod ścianą. Żeby byc pewnym awansu potrzebują wygranej. W razie remisu również mogą wyjść z grupy, ale tylko i wyłącznie w przypadku w którym Serbia nie wygra z Australią. Dodatkowym smaczkiem tego pojedynku będzie pojedynek urodzonych w Berlinie braci Boatengów. Kevin-Prince broni barw Ghany, a Jerome zdecydował się grać w reprezentacji Niemiec.
Przewidywalne składy:
Ghana: Richard Kingson – John Pantsil, John Mensah, Lee Addy, Hans Sarpei – Anthony Annan, Kwadwo Asamoah, Dede Ayew, Kevin-Prince Boateng – Asamoah Gyan, Prince Tagoe
Niemcy: Manuel Neuer – Arne Friedrich, Per Mertesacker, Holger Badstuber, Philipp Lahm – Sami Khedira, Bastian Schweinsteiger, Mesut Ozil, Thomas Mueller – Lukas Podolski, Cacau
Australia – Serbia, 23 czerwca godz. 20.30
Serbowie awansują w przypadku wygranej. Również remis może dać im przepustkę do drugiej rundy o ile w meczu Niemcy -Ghana padnie remis. Dużo bardziej skomplikowana sytuacja wiąże się z awansem Australii. Australijczycy nie tylko muszą wygrać z Serbią, ale i liczyć na korzystny wynik w drugim spotkaniu. Dla Kangurów najlepsze byłoby w tym przypadku zwycięstwo Ghany.
Przewidywalne składy:
Australia: Mark Schwarzer – Lucas Neill, Michael Beauchamp, Scott Chipperfield, Luke Wilkshire – Mark Bresciano, Jason Culina, Brett Holman, Brett Emerton – Carl Valeri, Tim Cahill
Serbia: Vladimir Stojkovic – Branislav Ivanovic, Nemanja Vidic, Aleksandar Lukovic, Aleksandar Kolarov – Milos Krasic, Dejan Stankovic, Zdravko Kuzmanovic, Milan Jovanovic – Nikola Zigic, Danko Lazovic