Strona główna » Aktualności » Zebina: Nie oczekiwaliśmy niczego
Zebina: Nie oczekiwaliśmy niczego
Najpierw Diego, potem Giovinco teraz Jonathan Zebina (na zdjęciu). Wygląda na to, że byli piłkarze Juventusu mają żal do obecnego zarządu turyńskiego klubu za to, jak zostali przez niego potraktowani.
Na antenie Sky Sport Jonathan Zebina powiedział: “Kiedy zostawaliśmy z Juventusem nawet mimo degradacji do Serie B, nie oczekiwaliśmy żadnej szczególnej wdzięczności, kiedy jednak wszyscy widzieliśmy, w jakich okolicznościach i w jakim stylu klub odesłał do domu Pavla Nedveda, zrozumieliśmy, że nie możemy oczekiwać tu żadnych cudów, jeśli chodzi o traktowanie“. Następnie dodał: “W zeszłym sezonie coś poszło nie tak. Rzecz jasna pewna odpowiedzialność spoczywa na barkach piłkarzy, ale nie tylko oni są tu winni, co z resztą już przeciekło do mediów“.
Francuz dziękuje mimo wszystko prezydentowi Agnellemu. “To człowiek, któremu życzę samych sukcesów i któremu dziękuję za dobre słowo i zainteresowanie“. Pod adresem piłkarzy Juve powiedział z kolei: “To moi przyjaciele. Mam nadzieję, że ten sezon będzie dla nich lepszy, niż poprzedni“.
Pożegnanie z Juventusem nie było zbyt radosnym wydarzeniem w karierze Zebiny, ale Francuz skupia się już na nowej przygodzie piłkarskiej – z Brescią. “Mam nadzieję, że stanę się z powrotem piłkarzem, jakim byłem, kiedy trenował mnie Fabio Capello. Miałem propozycje gry we Francji i Anglii, ale potem pojawiła się oferta Brescii, której szefowie przekonali mnie z czysto ludzkiego punktu widzenia. Spodobała mi się propozycja prezydenta Corioniego, dlatego wystarczyło 10 minut rozmowy, by dojść do porozumienia“. Na koniec dodał: “Chcę być w życiu szczęśliwy, dlatego patrzę do przodu i myślę o korzyściach, jakie mogę odnieść ze współpracy z Brescią. Cała reszta schodzi na drugi plan“.
www.tuttosport.com