Strona główna » Aktualności » Marotta: Kibice, cierpliwości!
Marotta: Kibice, cierpliwości!
Dyrektor generalny Juventusu, Giuseppe Marotta (na zdjęciu), zaapelował w trakcie ostatniej konferencji prasowej do kibiców Starej Damy o zaufanie i cierpliwość. Wielu tifosich nie jest przekonanych tym, co zrobił tego lata Marotta.
31 sierpnia letnie mercato dobiegło końca, a sam Beppe jest zadowolony z tego, czego udało mu się dokonać. Włoch pracował przez ostatnie tygodnie dosyć intensywnie, a przy okazji prezentacji Rinaudo i Traoré skomentował swoje poczynania. “Jesteśmy naprawdę zadowoleni z tego, co udało się zrobić. Udało nam się osiągnąć to, co założyliśmy: sprowadzić nowych piłkarzy, zachowując niezłą kondycję ekonomiczną. To głównie dlatego byliśmy świadkami tylu wypożyczeń. Osiągnęliśmy zakładane cele bez prowokowania zbędnych rewolucji. Postawiliśmy na odświeżenie drużyny i powolną ewolucję, oprócz tego na inwestycję w młodzież. Obniżyliśmy średni wiek drużyny oraz poziom zarobków. Przybyło do nas 12-stu zawodników, czyli prawie połowa całej drużyny. Naturalne więc jest, że potrzeba czasu, żeby wszyscy dobrze zgrali się ze sobą i zaczęli w pełni realizować założenia taktyczne naszego trenera“.
Działania Marotty nie przekonują jednak wielu kibiców, którzy pewne decyzje podjęte przez niego mają mu najzwyczajniej w świecie za złe. “Kibiców prosimy tylko o cierpliwość” – zaapelował Beppe. “Każdy z obecnych w drużynie chce dać tej drużynie wszystko. Przybycie Andrei Agnellego na stanowisko prezydenta w znaczący sposób wzmocniło ten klub. Jestem przekonany, że siła tej drużyny okaże się znacząca w perspektywie obecnego sezonu” – dodał.
Letnie mercato to już historia, teraz wszystko skupia się na meczach. Najbliższy mecz ligowy to potyczka z Sampdorią – klubem, dla którego jeszcze kilkanaście tygodni temu pracował właśnie Marotta i Del Neri. “W Genui spędziłem osiem niezapomnianych lat, a to długi okres jak na kierownika. Dołączyłem do drużyny, która grała w Serie C, a opuściłem tę, która wywalczyła awans do Ligi Mistrzów. Uważam, że to dobra robota, uwieńczona tym sukcesem dzięki zarządowi klubu i rodzinie Garrone. Sampa jest bardzo ważnym rozdziałem w moim życiu. To nie pierwszy raz, kiedy przyjdzie zmierzyć mi się ze swoją ex-drużyną, ale tym razem wiem, że emocje będą mi towarzyszyć na pewno“.
www.juventus.com